Oj Gosiu ja tez tesknie za wiosna:))A mój Misiu strasznie marudzi i mysle ze to zabki.Dziaselka nabrzmiale, sliny litrami no i troszeczke pomaga mu zel do dziaselek.Jak tak czytam ze wy jeszcze musicie wstawac do swoich pociech to az mi was szkoda kochane mamusie.My juz przesypiamy cale noce od 2,5 m-ca.No czasami przebudza sie tak o 4 rano ale daje smoka i spi dalej.

Zaczelam czytac babelkowi bajki na dobranoc i sama nie wierze ale on zaraz po nich zasypia.Codziennie wieczorem klade go do lozeczka tak o 21 i Misio spi do 8-9.

A dzisiaj dalam malemu troszeczke banana, wcinal az milo bylo patrzec hehe

wow Jola gratulacje :)

ja dziś zamierzam na noc dać Gosi kaszkę, zobaczymy jak pośpi.

A tak to spała dzis od 20 do 3.30, zjadła i spała do 7.30... ja tam jestem z tego zadowolona i też się wysypiam :):)

a nad ranem uwielbiam na nią patrzeć jak śpi. anioł :)

dzis zjadła słoiczek marchewka z jabłkami, coraz lepiej sobie radzi z łyżeczką :)

dziewczyny czy wy podgrzewacie takie deserki czy dajecie prosto ze słoiczka? bo mam dylemat, co innego deserek a co innego obiadek bo wiadomo obiadek trzeba podgrzac.

no i jeszcze jedno, jak podajecie kaszkę. z tyłu producent pisze że trzeba podawać łyżeczką, natomiast my pijemy z butli, zmieniłam tylko smoczek na większy do kaszki i jest ok. 

Kaszę pijemy z butli-ja mojemu Ziabiuchowi dałam 180 mleka plus 3 łżki kaszki i po tym tak ładnie spał. Zobaczymy jak będzie dziś. Po zupce jarzynowej nie zrobił kupy ani wczoraj ani dziś, więc na wieczór zadziałałam czopkiem glicerynowym i kupa była dosłownie po minucie. Jutro dam sobie spokój z zupami io dam tylko troszkę jabłuszka. Co do temp. to ja podgrzewam wszystko, nawet soczki ale tylko tak aby były letnie, bo Misiek jest tak chorowity że jeszcze boję się podać w temp. pokojowej.

Dziewczyny w środę zaczynam dietę Dukana. Pół mojej rodzinki ją stosuje i mają zajebiste efekty typu 20 kg w dół (siostra mojego P) ja byłam bardzo przeciwna-bo już tysiące diet przetestowałam i efekt był za każdym razem ten sam-jojo. Miałam zamiar być na zwykłym MŻ'cie ale jakoś mi to nie wychodzi a zależy mi na szybkich efektach. Kurczę schudnąć to dla mnie nie problem-jak już się zmobilizuję, ale utrzymać??.... Dramat. Muszę totalnie zmienić nawyki żywieniowe i to raz na zawsze a nie na chwilkę a to jak dotąd było niewykonalne. Może teraz się uda?? Trzymajcie kciuki :*

Ok, dzięki. W takim razie deserki lepiej też podgrzewać.

Moja Gosia przespała dziś od 20 do 5 <JUPI> Dałam przed 20 150ml mleczka i 2 łyżki kaszki ryżowej z jabłkiem. O 5 zjadła 150 mleczka i dalej śpi. Jestem w szoku :)

Zazwyczaj mi już wstawała o 6 a potem o 10 szła w drzemkę godzinną...

Dieta Dukana. Oj ile się o tym naczytałam...

Miałam stosować od nowego roku jako postanowienie noworoczne.

Niby dieta co można sobie normalnie jeść wybrane produkty ale ja jestem taka jakaś dziwna, ciężko mi się za to zabrać a zabieram się już 2 tydzień.

Jak robie kanapki mężowi do pracy to sobie też zrobie na śniadanie :P i nici z diety bo chleba nie wolno :P a mi tak pachną te kanapki że nie mogę się powstrzymać.

A tu se zrobie frytki na obiad, tu jakąś zapiekankę... w ciąży się przyzwyczaiłam że mogę jeść wszystko a teraz ciężko mi wrócić do nawyków żywieniowych bo odkąd pamiętam zawsze się odchudzam.

Fajnie Jola że też chcesz zacząć. W takim razie zaczynam z Tobą, przynajmniej będę bardziej zmobilizowana.

hehehe tak to jest już z tymi dziećmi.

Gosia po chrzecie spała od 20 do 6 i już się cieszyłam że tak zostanie. ale niestety to taki jednorazowy wybryk był :) no, teraz drugi raz.

no to od jutra zaczynamy :) fajnie bo we dwójkę raźniej no i wstyd mi będzie jak Tobie bedzie dobrze szło a ja zrobię ze swoją dietą to samo co zawsze. Czyli w centrum handlowym zamówie kebab :| hehehe

dziś się ważyłam, waga wyjściowa 63-do porodu miałam 78 masakra

wymarzona 52 :P (marzenie eh)

170 :)

ps. dzisiaj środa, błagam Cię zmobilizuj mnie bo zaraz zrobię sobie kanapkę ;/;/

ugotowałam sobie jajka więc mam nadzieję że jakoś tym się zadowolę ...