hej :)

 a ja nie wiem jaka mam temperature w domu bo zawsze zapomne kupic termometr;/ ale do kapania nie dogrzewam i jak ubieram malego to az caly sie trzesie;/ Niestety przypaletal sie kaszelek i mamy syrop ale narazie nie pomaga;/ ja tez przeziebiona i odemnie maly podlapal;/ jak wyzdrowieje to 8 grudnia mamy szczepienie.

Mamusiu nie ma czego zazdrościć, ja już miesiac walcze o to żeby karmić piersią i jestem coraz bardziej sfrustrowana bo cały czas jakieś problemy. Nie mam sumienia zakończyć tej laktacji a z drugiej strony mam wrażenie że to mi psuje najważniejszy okres z dzieckiem. W poniedziałek będę miała leki na zatrzymanie i mam zamiar poprostu je zażywać bez większego zastanawiania się nad tym, bo mam już dość tego zamartwiania się. Przejdę jakoś ten trudny okres i podejrzewam że wszyscy będą szczęśliwi. Michaś będzie jadł to co lubi a ja przestanę się borykac z tym cholernym laktatorem i guzami w piersiach.

Mój Miś przesypia całe noce. Śpi tak do 5-6 rano, chyba że wieczorem jest bardzo zmęczony i zaśnie zanim się porządnie naje to budzi się wcześniej. 

małgoś ja mam tak samo, po kąpieli mała spi z 6 godzin, a później budzi się dosłownie co 3 ;) zegarek w brzuszku i tyle...

najlepsze jest to że o 5 rano na śpochu jeszcze zaczyna parskać ziewać i marudzić i tak przez godzinkę po czym usypia, no a my już niestety nie :P

Jola ja myślę że jak przejdziecie na samą butle to tak jak mówisz-wszyscy będziecie szczęśliwi... i mały niech sobie je co chce, a Ty przede wszystkim zaczniesz spokojnie żyć i bez nerwów... bo tu zatkane kanaliki, tu guzy, tu ściągasz a mały nie chce...

będzie dobrze i o niebo lepiej zobaczysz :)

Dziewczyny nie śmiejcie się ze mnie ale ja nadal walczę o to żeby mały jedł moje mleko :) noż cholera nie mam sumienia się poddać, choć męczy mnie to strasznie. Pani doktor pozwoliła nam mieszać mleko modyfikowane z moim, więc moze problemy się skończą. Masuję przy każdym sciąganiu piersi żeby nie mić zatorów i jest troszkę lepiej, ale wystarczy że nie mam czasu odciągnąć bo jestem sama z małym i już cos się zaczyna pieprzyć w lewym cycu-wtedy rzucam k....mi w swoim kierunku jaka to ja głupia jestem i po co mi to wszystko ale na szczęście te sytuacje zdarzają się coraz rzadziej. Oby tak dalej to może jeszcze pociągniemy z tym cycem. Tabletki jakby co czekaja w szafce!

To z tym spaniem u naszych wrześniowych dzieciaczków to różnie wychodzi :) Mój też jak ma gorsza noc to wstanie o 3.

Jolus uparta jestes!!!Bo ja juz sie poddalam. Maly az krzywil sie jak podawalam mu swoje mleko i wykrecal na wszystkie strony, wiec stwierdzilam, ze nie bede go denerwowac.Musze sie wam pochwalic , ze moj synek spi calutkie noce. Zasypia tak ok 20 i spi do 7-8 rano wypije mleczko i przycina sobie jeszcze drzemke tak z pol godzinki.Czasami ma tylko swoje odchyly i zasypia o 23-24 ale to rzadko.

Kurcze dziewczyny tylko jedna rzecz mnie martwi moj maluszek jak cos widzi ciekawego albo cos go zainteresuje to dziwnie oddycha.Tak jakby wciagal powietrze i nie mogl oddychac.Nic wiecej sie nie dzieje no ale mnie zaczyna to martwic.Wiecie jak to jest, my matki wszystko przezywamy podwojnie i wbijamy sobie do glowyrozne rzeczy.

Jolus ja podaje malemu bebiko i nie mamy zadnych problemow.Zadnych zaparc, kupki ladne.Nie wiem co to kolki ani jak na razie odpukac katarek!Wiec musisz sama zdecydowac co jest najlepsze dla twojego dziecka.

My kupiliśmy na święta taki nocniczek z fanfarami z Fisher Price:

 http://allegro.pl/fisher-price-m4774-nocnik-royal-potty-3w1-fanfary-i1359753962.html

A na Mikołajki nasz Synek dostał taki zestaw gumowych zabawek do kąpieli a od babci bączka i książeczki :)