oj Jola choćbym siebie słyszała... :) mamy się boją o swoje pociechy, ale uwierz że Twój mąż nie chce zrobić mu krzywdy i za nic na świecie by jej nie zrobił. mój cudny mąż też tak czasem nie pomyśli, za co powiem mu swoje... też zrobiłam się nerwowa ale co zrobić :P
Co do obracania z plecków na bok, to Małgosia już tak potrafi, może z jakiś tydzień temu zaczęła? :) nieważne, ważne że zaraz Twój mały tak zacznie, praktycznie ten sam wiek dzieciaczków mamy, moja jest młodsza o 3 dni.
mała je tak 120 co 3 godziny, czasem 100. raz jej się udało zjeść 150 i padła jak mucha :) mama zasugerowała mi żebym jej zaczęła dosypywać kaszę mannę do mleka ale mi się wydaje że to chyba za wcześnie. Są schematy żywienia na necie no i sama nie wiem, na modyfikowanym wprowadza się nowości po 4 miesiącu także ja się będę chyba raczej stosować do tego schematu, za wcześnie to też chyba nie bardzo ;/ sama juz nie wiem ;/
edysia widzę że sytuacja opanowana, moja też miała kiedyś krostki i co ja się namartwiłam że to skaza to moje ;)
ale też jest już dobrze, dziewczyny jak byście miały kiedyś kłopoty z chropowatą skórą dziecka, łuszczącą się, suchą to POLECAM EMOLIUM! Doskonale daje radę, naprawdę polecam.
Miały Wasze dzieci ciemieniuchę? Mojej właśnie się skonczyło (oby), miesiąc cały miała ale chyba już po wszystkim :)
natomiast jeśli chodzi o mnie to możecie się śmiać ale ja mam dalej problemy siedząc na kiblu :) 3 miesiące prawie po porodzie a jak ja mam się załatwić to mnie normalnie rozrywa :)