Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malgos
malgos
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia413
asia413
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja3049
maja3049
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia1980
gosia1980
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek
kolorek
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
edysia24
edysia24
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusia10
mamusia10
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madinek
madinek
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika
veronika
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hanan
hanan
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneniemcy
aneniemcy
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 1011 - 1020 z 1489.

(2010-12-12 21:43) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
edysia24

edysia24

Jolcia dzieki za porade sytuacja juz prawie opanowana.A ja bronie sie przed pojsciem z malym do lekarza bo jeszcze nam cos nawymysla:)wszystko jest ok niuniek nie marudzi tak wiec chyba go to nie swedzi! Dziewczyny ile mleka podajecie swoim pociecha??Moj maly zjada tak co 2-3 godz 120ml ale zauwazylam, ze czasami jest troszke marudny wiec podalam mu juz 150 i wszystko wypil jak to wyglada u was kochaniutkie??

A zapomnialam jeszcze sie spytac od kiedy zamierzacie wprowadzic do diety maluszkow jakies inne dania tzn. kleiki, kaszki, obiadki???

(2010-12-13 07:08) zgłoś nadużycie

Edytko ja też z wysypkami nie latam do przychodni bo się boję że małego coś napadnie i tak już mamy na czole wysypke ponad miesiąc-lekarka u nas była przy okazji przeziębienia i stwierdziła że to potówki. Temp. w domu obniżona a na czole skóra jakaś taka jakby przesuszona i wysypka nadal jest, poza tym wydaje mi się że gdyby synkowi było za gorąco to prędziej miał by te potówki na faldkach, pleckach-tam gdzie faktycznie człowiek się poci... teraz mamy szczepienie więc jeszcze się wywiem co to jest.

Co do karmienia to daję małemu z rana 150 a w dzień je mniej i to bardzo różnie, ale nie martwię się narazie bo dopiero 4 dni jest wyłącznie na mleku modyfikowanym więc pewnie sprawa się jeszcze wyreguluje. Zmieniłam mu Bebilon na Gerber i chyba dobrze zareagował, choć był troszkę marudny wczoraj a kupe zrobił dopiero dziś rano, ale nie sądzę żeby to już było zaparcie bo wcześniej też mu się zdarzało nie zrobić przez cały dzień. 

Juz dziś mogę powiedzieć że piersi wracają do zdrowia ale te cztery dni mialam nerwówkę bo ten lewy cycek cały był pozatykany, nie wiedziałam czy sobie masażami nie zaszkodzę a z drugiej strony bałam się że pozatyka sie na amen i skończy się ropniem i chirurgiem :( No ale wyszłam na prostą, więc jedno zmartwienie z głowy.

Powiem Wam dziewczynki że z moim zdrowiem psychicznym coraz gorzej, zrobiłam się nerwowa i czasem tracę cierpliwość do dziecka- a przecież on jest i tak aniołkiem. Myślę że sama jestem sobie winna bo nie potrafię odpocząć, nawet jak uda mi się wyjść bez małego z domu to ani na chwilę myślami od niego nie odbiegam i mimo że jestem na zewnątrz a mały jest w dobrych rękach martwię się. 

Dziś miałam plan zostawić go pierwszy raz z moim Piotrkiem no ale jak rano na chwilkę wyszłam do rodziców a po powrocie zobaczyłam małego samego na przewijaku, a męża w szafie szukającego pieluch to mi krew w żyłach zmroziło... Boże czy mężczyźni nie mają za grosz wyobraźni??? Michaś już taki duży że nóżki z tego przewijaka mu zwisają-nigdy nie wiadomo kiedy się pierwszy raz obróci z plecków na bok a ten idiota zostawia go samego.... no mówię Wam albo go kiedyś zabiję albo się z nim rozwiodę bo normalnie oszaleć idzie. Płenta jest z tego taka że pewnie za parę miesięcy wywiozą mnie z domu w białym kaftanie, bo nie potrafię się wyluzować i mam wrażenie że tylko ja jestem odpowiedzialna za synka i jeśli tylko go z kims zostawie pewnie coś się wydarzy.

 

 

(2010-12-13 09:47) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek

kolorek

oj Jola choćbym siebie słyszała... :) mamy się boją o swoje pociechy, ale uwierz że Twój mąż nie chce zrobić mu krzywdy i za nic na świecie by jej nie zrobił. mój cudny mąż też tak czasem nie pomyśli, za co powiem mu swoje... też zrobiłam się nerwowa ale co zrobić :P

Co do obracania z plecków na bok, to Małgosia już tak potrafi, może z jakiś tydzień temu zaczęła? :) nieważne, ważne że zaraz Twój mały tak zacznie, praktycznie ten sam wiek dzieciaczków mamy, moja jest młodsza o 3 dni.

mała je tak 120 co 3 godziny, czasem 100. raz jej się udało zjeść 150 i padła jak mucha :) mama zasugerowała mi żebym jej zaczęła dosypywać kaszę mannę do mleka ale mi się wydaje że to chyba za wcześnie. Są schematy żywienia na necie no i sama nie wiem, na modyfikowanym wprowadza się nowości po 4 miesiącu także ja się będę chyba raczej stosować do tego schematu, za wcześnie to też chyba nie bardzo ;/ sama juz nie wiem ;/

edysia widzę że sytuacja opanowana, moja też miała kiedyś krostki i co ja się namartwiłam że to skaza to moje ;)

ale też jest już dobrze, dziewczyny jak byście miały kiedyś kłopoty z chropowatą skórą dziecka, łuszczącą się, suchą to POLECAM EMOLIUM! Doskonale daje radę, naprawdę polecam.

Miały Wasze dzieci ciemieniuchę? Mojej właśnie się skonczyło (oby), miesiąc cały miała ale chyba już po wszystkim :)

natomiast jeśli chodzi o mnie to możecie się śmiać ale ja mam dalej problemy siedząc na kiblu :) 3 miesiące prawie po porodzie a jak ja mam się załatwić to mnie normalnie rozrywa :)

(2010-12-13 13:25) zgłoś nadużycie

Kolorku dopiero teraz zauważyłam Twoje komenty na moim blogu ;) Cieszę się że go napisałam bo teraz dopiero widzę jak wielu mam to dotyka. Powinno być dla nas więcej wsparcia i dostępnej wiedzy na temat mleka modyfikowanego i karmienia butelką. Bo do tej pory nie znalazłam informacji jakie mleko modyfikowane jest najlepsze dla dziecka, żadnego testu, porównania, nic! Tylko opinie mam karmiących butelką-no żenada.

Co do facetów i ch dobrych checi-to ja to wszystko rozumiem, wiem że niegdy nie chcieliby skrzywdzić dziecka, no ale taki błąd może nawet kosztować życie, dlatego nie mam wyrzutów sumienia że wysuszyłam mu za to głowę, mam nadzieję że tym razem zapamięta, bo juz mu wcześniej zwracałam uwagę żeby nie zostawiał małego na przewijaku. Jak grochem o ścianę... co do kaszek to ja się jeszcze wstrzymam-ale mój Miś przesypia ładnie całe noce i rośnie w oczach, tak że myślę że nie powinnam narazie nic nowego wprowadzać. Ciemieniuchę ma a najgorsze że wieczorami jest taki marudny, że co drugi dzień zapominam mu nasmarować główkę oliwką i dlatego mu to z głowy nie schodzi :(( Muszę sobie na czole zapisać!

Kolorku to chyba hemoroidy tak??? Słyszałam że potrafią się odnawiać , teraz jak już nie karmisz to może lekarz mógłby Ci polecić coś mocniejszego na tę dolegliwość??? No bo tak się męczyć to lipa straszna. Może Gosia Ci coś na to poradzi bo pamiętam że tez z tym walczyła.

(2010-12-14 16:45) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malgos

malgos

Czesc dziewczyny:) ale Was zaniedbalam:/ u nas wszystko ok.

Jola widze ze zahamowalas karmienie i Wiesz zazdroszcze Ci!!! ja nadal sciagam ale moje sutki wygladaja okropnie a jak bola to tylko ja wiem:((( kurde nie mam sumienia przestac sciagac skoro mam jeszcze sporo mleka..moj wypija 100 co 3 h i malo przybiera na wadze bo wazy nie cale 5 kg;/

kolorek wspolczuje Ci tych dolegliwosci z pupa..mi pomogly czopki na hemoroidy i teraz mam luz..juz od miesiaca nic mnie nie boli a uwierz ze cierpialam na kibelku okrutnie;/

 my malemu chcemy kupic ogromnego misia i porobic jemu foty u fotografa:)

(2010-12-14 16:58) zgłoś nadużycie

Gosieńko skoro masz dużo mleka, mały chętnie pije i dajesz jeszcze radę  z tymi guzami, to ściągaj nadal. Mnie te guzy wykończyły... ciężko mi było ale strach przed zapaleniem był silniejszy, mały jedł częściowo modyfikowane, więc przesypiał całe noce a ja razem z nim-i potem zator murowany. Musiałabym jeszcze w nocy wsatwać i sciągać a nie mam na to siły! A teraz karmię małego butlą i zaczyna mi wyciekać pokarm... ciekawe jak długo tak będzie.

Kochana a co lekarz na tą wagę Dawida?? Bo może powinnaś go zacząć dokarmiać??? Nie pamiętam ile on ważył po urodzeniu ale mój jest o tydzień młodszy a waży 6,200 (waga urodzeniowa 3,600). Dziś go ważyłam. Już się przestraszyłam że to za dużo ale wg siatki centylowej jest wręcz przeciętnie. A gołym okiem widać jak nabrał ciała, porobiły mu się dodatkowe fałdki i drugi podbródek ;) Mój Klusek kochany :)

 

Kurczę muszę pomyśleć o takim wypadzie do fotografa :)) Fajna pamiątka będzie :)))

(2010-12-14 17:46) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia1980

gosia1980

HM ZWARIUJECIE KOBIETY A JOLA NAPEWNO  MUSISZ TROSZKE ZLUZOWAC  BO NAPRAWDE WDEPRESJE SIE WDASZ OGROMNA  USIADZ WYPIJ KAWKE ZJEDZ CZEKOLADKE  I TAK JESTES I BEDZIESZ SUPER MAM  NAWET JEZELI NIEPOSPRZATASZ NIE BEDZIESZ KARMIC PIERSIA  ,,ITP SUPER MAMA TO SUPER MAMA I JUZ ,,,,,,

CO DO DODATKOW KASZE I DESERKOW OLIWER ZJADA POL SLOICZKAJABLUSZEK Z BOBOVITY I KILK LYZECZ ZUPKI ,,,KUPKA BYLA TROCHE ZIELONA ALE SPOKOJNIE BRZUSIO NIE BOLALKUPKI BYLY  A I PIJE SOCZKI OJ TO MUSMAKUJE SUPER BO LECI Z BUTELKI

PIJE JABLKO WINOGRON I MELISKE ZKOPERKIEM BOBOVITY  TERAZ ZAKUPILAM HIPPA ITO SPRAWDZIMY CZY PYSZNE  PODJADA WIECEJ MLECZKA I ROSNIE  MA JUZ OKOLO 7 KG  I PULPECIK Z NIEGO NIESAMOWITY   MOZNA DOJRZEC NA NK  WMOIM PROFILU GOSIA CIESIELSKA SZCZECIN

 POZATYM SZYKUJEMYSIE DO PIERWSZYCH SWIAT LENIWIE POMALUTKU I BEZWARIACTWA  ,,,CO ZDAZYMY ZROBICZROBIMY WNAWIASIE POWINNOBYC MAMA ZROBI  NO A WIGILIA WTYM ROKUU MNIE I GOSCI DUZO BEDZIE KOLO 15 NA S BEDZIE JAK NIC Z DZIECMI OJOJOOJO  NO TO IDE POSPRZAC GCKUCHNIE PAPAPA I POZDROWIONKA MAMUSKI I SPOKOJNIE SPOKOJNIE  

(2010-12-14 18:23) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malgos

malgos

Jolu lekarka nic nie mowila kompletnie;/ a maly wazyl 3000 jak sie urodzil. Nie wyglada chudo i ma policzki jak chomiczek ale malo wazy;/ je z apetytem wiec mysle ze taka jego uroda po mnie chyba..tez bylam drobna i tak mi zostalo.
(2010-12-14 18:45) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madinek

madinek

Wow, ale tu wpisów!!!

Ale od rzeczy. Moja irlandzka położna (ufam jej bardziej niż mojej polskiej lekarce) powiedział mi dzisiaj, że najlepiej jest wprowadzać pokarmy stałe tak bliżej piątego miesiąca.  I to nie ważne czym się karmi, butlą czy piersią. A tak poza tym to wczoraj oglądałam program w TV i ostrzegali przed wprowadzaniem od razu słodkich produktów typu jabłuszko czy kaszka. Radzą poczekać do momentu, gdy dzieciaczek przyzwyczai się do neutralnych produktów jak marchewka, ziemniaczek czy dynia. Argumentują to w ten sposób, że dziecko nabywa pewnych preferencji żywieniowych w brzuszku mamusi, potem dostaje słodziutkie mleczko mamusi i mleczko z butelki, które też jest słodziutkie. No i aby polubiło produkty niesłodkie należy je wprowadzać jako pierwsze. Jak dla mnie brzmi to sensownie. Sama chcę najpierw wprowadzić kleik ryżowy na noc, a dopiero potem inne produkty.

A tak poza tym, to dzisiaj na bilansie kazała większą uwagę zwracać na kładzenie na brzuszku. Do tej pory z mojej winy Adaś mało leżał w tej pozycji. Widziałam, że nie lubi i nie zmuszałam do tego ale teraz są skutki ujemne niestety. Adaś nie chce podnosić sam główki. No nic, teraz kładziemy na brzuszku mimo protestów i masujemy karczek. Mam nadzieję, że pomoże, inaczej czeka nas fizykoterapia.

(2010-12-14 20:19) zgłoś nadużycie

No przecież... zapomniałam jaka nasza Gosieńka drobniutka, to pewnie synuś po mamusi taki leciutki :))) wg siatki centylowej Dawidek jest na 3 centylu- czyli na samym dole, ale przeciez dzieci są różne, nie mogą wszystkie ważyć tyle samo, tak że skoro lekarka nie zwróciła na to uwagi to pewnie nie było to nic nadzwyczajnego :)

Madinek my tu i tak piszemy chbya od połowy ciąży albo nawet później, wcześniej natrzaskałyśmy 1000 stron w pytaniu :) I na szczęście tak się z dziewczynami trzymamy, nie wiem jak one ale ja się normalnie zrzyłam :))

Faktycznie też słyszałam o wprowadzaniu najpierw mniej słodkich rzeczy no i nie od 3 miesiąca. A powiem Wam że mój Michaś jak miał biegunkę w wieku 6 tygodni dostawał kleik ryżowy z marchewką i mimo że był taki mały jego brzuszek dobrze to tolerował i nawet z chęcią to jadł. Więc jak będę wprowadzać nowe pokarmy to pewnie zacznę od kleików :)

 

Gosia masz rację z tym że powinnam się bardziej wyluzować, ja o tym dobrze wiem i chyba nawet mi się udało, porzuciłam karmienie piersia i moje problemy prawie się skończyły :) Mówię prawie bo miałam dwa dni doła i mały działał mi na nerwy ale to podejrzewam działanie leków na zatrzymanie laktacji. Mąż mi pomógł przy małym bardziej niż zwykle i już mi lepiej :)