Cześć Kobitki , złe wieści musze przejść na insuline narazie tylko przed niadaniem , ale oby tak zostało bo panicznie boje się igieł... Jesli chodzi o kurtke to nie kupuję żadnej zarzuce z 3 swetry i będzie dobrze kupiłam ostatnio też buty ale już ich nie założe bo stopa mi spuchla, wiec leza w kartonie i adidasy to jedyna opcja na ta chwile... Jeśłi chodzi wyprawke zaczełam pomału już się rozglądać i co nie co kupować... Dołączam się do pytania po ile ciuszków bierzecie dla maleństw do szpitala?? Tak u mnie nie długo już 3 z przodu więc bezpieczny czas ....
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 881 - 890 z 2706.
Dziewczynki pewnie każda z nas myśli lub myślała jak moim przypadku o śpiworku do wózeczka..no więc dziś kurier mi już przywiózł i jestem mega zadowolona..mieści się i do fotelika i do gondoli i na spacerówke,ma dziurki na pięcio punktowe pasy i przedłużkę jak już dzidzia będzie większa..czyli na następny sezon:) zamówiłam sobie niebieski z beżowym polarkiem i świetnie mi się komponuje z kolorem wózka..zapodam wam linka..może się wam przyda :) http://allegro.pl/cieplutki-spiworek-polarowy-dopinany-90-110-cm-hit-i3543503360.html
Co do ciuszków do szpitala to zorientujcie sie na oddziałach..u mnie jest tak,że owszem..mogę zabrać do szpitala,ale jak mi małą będą brac do przebrania to mam po ciuszkach..u mnie sami ubierają i potem nie patrzą i nie oddają..więc nikt nie bierze do szpitala..ale to sprawa indywidualna każdego oddziału jak sądzę..
u mnie w szpitalu sami ubieraja dziecko a na wyjście ze szpitala bedzie czekac w domku w kołysce żeby mój łatwo znalazł i dowiózł
męża nie ma, więc wynudziałm się jak mops :/ nie lubię weekendów gdy Jego nie ma... jedynie w sobotę wieczorem byłam na rocznicy teściów to jakoś zleciało... jak jadłam torta to mała tak dokazywała, że szoook :) a Ty jak tam Weronka? jak Ci zleciał weekend?
My bylismy u moich rodziców. Poszłam z dziećmi do lasu na grzyby i frajde miały ;-) Powiem Wam że dzis w nocy przebudziłam się i szok leżałam na brzuch taka wystraszona wstałam poszłam do kuchni i zaczełam głaskać brzuszek czekając aż synuś się poruszy nio i zaczoł kopać ;-) Pierwszy raz mi się zdażyło by nie świadomie spać na brzuszku. Odrazu odpaliłam google i poczytałam - uspokoiłam się;)
Łóżeczko wczoraj dojechało,narazie nie składam stoi i czeka. Teraz żałuję że nie poprałam sobie ubranek maleństwa jak było jeszcze słonecznie i ciepło przeraża mnie suszenie tego wszystkiego na suszarce; no cóż nic już nie poradze może jakiś ładny weekend jeszcze się przydazy;-)
ja już wyprałam ubranka bo mega dużo tego miałam (dostałam od bratowej i kuzynki) akurat jak takie upały były, tylko czy to nie za wcześnie? mnie też przerażała wizja suszenia na suszarce... dziś jeszcze pościel wyprałam itp. Kiedy będziecie rozkładać łóżeczko? Kiedy wózek? Teraz czeka mnie prasowanie i jeszcze zakup szafy na ubranka dla Maleństwa :) dużo Wam jeszcze s=zostało rzeczy do kupienia?
Weronka może skarbuś pokaże kim jest :) Ja zawsze mam uśmiech na twarzy gdy lekarz mówi, że serduszko bije :))
mama91 bez obaw ja staram się spać na lewym boku ale też czasemczęsto budzę się na prawym lub lekko na brzuchu - myślę, że maleństwu nic się nie stanie jak to jest chwilowe :)