Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka
jaemka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak
gossiak
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18
mamusiaaaa18
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
natitalka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
carollina
carollina
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deutsch82
deutsch82
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gumisiowa
gumisiowa
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pyzunia
pyzunia
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mycia
mycia
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniolekj
aniolekj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anastazjat
anastazjat
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzka80
andzka80
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 3741 - 3750 z 9671.

(2014-04-08 23:01) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

jaemka

10 kg czyli mój klopsik ma mniej;-)

Miałam dziś awarię w domu... A mój mąż oczywiście za granicą... Wjechała nam na podwórko koparka żeby założyć drenarki bo zbiera sie nam woda w piwnicy i wszystko ładnie i gładko i nagle fontanna... pekła rura od wody. Szybko nalałam do wiader, garnków i czajników żeby chociaż był do picia i mycia bo majster zamknął głowny zawór i straszy, że 3 dni potrwa naprawa. Nie minęło pół godziny a rura kanalizacyjna nie wytrzymała... Masakra.  Mam 2 metrowe rowy przez całe podwórko bo muszą przez całą długość wymienić rury skoro juz się do nich dokopali.

Piwnica, pomieszczenie z zaworem odcinającym wodę na podwórko było pelne drzewa a zawór na dodatek w samym rogu na szarym końcu;-)  Przerzucałam więc dziś kilka godzin drewno z jednego pomieszczenia do drugiego, żeby odciąć dopływ wody na podwórko i zostawić tylko na dom bo główny zawór całkowicie odciął wodę a wizja 3 dni bez mycia dodaje energii jak red bull więc biegałam z tym drewkiem w jedną i drugą i tak w kółko a się oczywiście okazało, że nie ma takiego zaworu. W zeszły roku wymienialiśmy rury i przy okazji usunięto zawór;-) 

Jak pech to pech.... ale przynajmniej nie mogłam dziś narzekać na nudę;-)

(2014-04-09 09:14) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzka80

andzka80

My wczoraj mielismy 3 szczepienie, Olek wazy 6,5kg :) Niestety musimy odstawic na jakis czas sloiczki, bo Olek tak sie meczyl po nich, kazda noc to byla masakra - budzil sie co 30 min z bolem brzuszka. Nawet po marchewce czy po jabluszku tak sie meczyl, juz nie wspomne o innych smakach. Wczoraj juz nie dostal sloiczka i dzis piekna byla noc. Tak wiec, robimy sobie tydzien przerwy i powolutku bede wprowadzac od nowa smaczki tym razem po kilka lyzeczek ehhhhh :(

(2014-04-09 21:17) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pyzunia

pyzunia

andzka80  a to ma tak tylko po deserkach czy obiadkach tez?? Moj to wpierdziela wszytko jedyne po czym sie mega krzywił to szpinak to juz mu to darowałam i słoiczek poszedł w kosz a tak to jest wszystko zerny i jesze tfu tfu nic mu nie było:) Jadł juz wszystkie smaki jakie sa chyba mozliwe i z deserkow i z obiadkow po 4 i 5 miesiacu:) I Soczki tez mu rozne daje ktore uwielbia:) Noo Ale musze zaczac sama gotowa mu obiadki zeby tez nie przyzwyczajac ciagle do słoiczkow

(2014-04-09 22:25) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gumisiowa

gumisiowa

Julka po kolejnym szczepieniu drugiej dawki...czekam i czekam . zeby tylko nie gorączkowała ale jestem z niej tak strasznie dumna...dostała zastrzyk i nic . zero płaczu ani jednej łzy co lepsze bawiła sie smokiem i nie wiedziała kiedy dostała zastrzyk , chyba ta masc która pielegniarka przed szczepieniem smaruje nóżke zadziałała...a gwiazda wazy 6400kg:)

(2014-04-10 21:45) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzka80

andzka80

pyzunia Olo ma tak bez względu na to czy sa to deserki czy obiadki, nawet przy marchewce sie meczy. Odstawilam mu sloiczki juz drugi dzien i jest diametrlalna zmiana. Poczekam tydzien, dwa i zaczne znowu wprowadzac mu jedzonko ale pomalutku.

(2014-04-10 22:30) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniolekj

aniolekj

Ja odkąd daje sloiczki to mateusz nie może spać ciągle się wierci, jakbym się kawy napila litrami w dzień i marudzi i płacze...Chyba dla niego za wczesne....trzeba poczekać z eksperymentami

(2014-04-11 08:54) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka

natitalka

U nas nic sie nie dzieje...Jedynie po króliku ma w kupce ma takie czarne pasma śluzu, wiec narazie nie podaje bo nie wiem czy to normalne. No a je ze smakiem wszystko ale jesli mowa o obiadkach bo owoce tak, ale nie moga byc ani troche kwasne. A to akurat ma po mamusi bo ja tez z owoców mało co lubie własnie przez ta kwaskowatosc ;) Nawet jabłko jest dla mnie za kwasne ;p

(2014-04-11 10:55) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

jaemka

Piotruś też na szczęście wszystko toleruje. Nie chce jeść jak cos mu nie smakuje ale jak juz zje to nie ma problemów.

 

Zmieniłam za to zdanie co do spacerówki. Chciałam wozić go w gondoli do końca maja ale wczoraj znów wył mi na spacerze jak opętany więc już z bezsilności podniosłam go do pozycji siedzącej i to chyba był pobry pomysł bo momentalnie sie uspokoił. To chyba był znak z jego strony, ze mu nudno na leżąco. Czytałam, że czas na spacerówke jest pomiędzy 5 a 7 miesiacem więc może to już czas najwyższy na Piotrusia?

Nie siedzi jeszcze zbyt pewnie ale przecież w wózku będzie miec podparcie więc mam nadzieję, że będzie ok. Dzisiaj sie przekonam czy to zadziała i bedzie cicho czy jednak nie lubi spacerów a to, że cicho na siedząco siedział to był jednorazowy wyskok;-)