Cześć dziewczyny. Znów tak wpadam i znów pytam. Bez czytania, bo brak czasu ostatnio...
Mam pytanie dotyczące rozwoju ruchowego Waszych dzidziolków.
Byłam dziś z Olim na szczepieniu. Badała go pediatra i kiedy podała mu ręce ten nie chciał się podciągnąc do siadu. Nie robi tego, w domu też. Jedynie co, to podciąga główkę, wysoko, jak leży, sam. Dostałam skierowanie do neurologa. Na początku się nie przejęłam, ale teraz zaczynam się martwić. Zwłaszcza, że lekarka powiedziała, że fajnie byłoby gdyby neurolog gdzieś tam skierował, żeby Oli dogonił rówieśników.... Ja zawsze byłam zdania, że na każde dziecko przyjdzie czas, że się nauczy, najwyżej później, ale będzie umiał. Co o tym myślicie ?
Wasze dzieci już tak pewnie się podciągają ?
btw - jakie to moje dziecko grube ! 9660g !!! Ja sama jestem w szoku. Nie je więcej niż powinien, ani częściej. Kaszek mu nie daję.... Duży chłop mi rośnie, będzie mamę bronił w potrzebie