Piotruś zaczyna mówić;-) Woła mama, baba, ama jak chce jeść i ałła jak upadnie. Zauwazyła to już kilka dni temu ale nie bylam pewna czy robi to świadomie ale po dzisiejszym dniu już jestem przekonana, że tak;-)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4011 - 4020 z 9671.
no to mamy głodomorów, Piotrus też zamiast mama wołać to od ama ama zaczął;-)
Wczoraj i przedwczoraj zrobił mi prezent i spał do 6.30 i po mleku do 8.30. Po kilku ostatnich nocnych dokarmianiach to z przyjemnością pospałam do rana.
Za kilka dni ma 9 miesiący więc musze sie na bilans umówić.
A dzis znowu, pierwsze budzenie o 7 i dalej do 9.00. Nie mam pojęcia co sie stało, że tak mu sie odmieniło ale ciesze sie z tego jak gwizdek;-)
Tylko znów nie chce jeść. Juz myślałam, że mu mineło bo przez kilka dni bez "gadania" jadł i ziemniaczki i nalesnika i zupkę którą jakis czas temu gotowałam i miałam zamrożoną zajadał ze amakiem a przedwczoraj i wczoraj tylko ryk, usta zacisnał i nie chciał jeść. A zupka była ta sama rozmrażana co juz kilka razy więc napewno to nie o smak mu chodziło .
Dopiero jak zrobiłam mleko to wypił.
Dziewczyny, mamy chłopców, czy zdarzyło sie waszym dzieciaczkom, że miały czerwone siusiaki? Kurcze, Piotruś ma czerwone, jakby zapalone lewe jajeczko i czubek siusiaka. Jak delikatnie odciągnę napletek to w środku wygląda jakby był aż czerowny.
Za 2 dni mam bilans więc i tak muszę iść do lekarza ale się zastanawiam czy to aby nie coś poważnego. Teraz jest tak gorąco, że pewnie mu sie od pieluchy odparzył albo od kupki, bo niezawsze wyczuję na czas a Piotrus sie nie skarży jak zrobi.
Czy wasze maluchy jakoś dają "znak", że mają kupę. Piotrus dziś po nocy i miał zaschnietą kupkę. I to nie był pierwszy raz, on nie piszczy ani nie płacze jak zrobi. Czyli wychodzi na to, że mu to nie przeszkadza. Albo robi przez sen albo budzi sie zrobi kupę i dalej zasypia. Dziwne trochę bo przecież dziecko powinno chociaż marudzić, że zrobiło a on nic. Raczej mało prawdopodobn, żebym nie słyszała jak skrzeczy bo zawsze budzę się jak tylko zapiszczy. Może to właśnie przez to ma zapalenie siusiaka bo zbyt długo był nie przebrany.
u mnie Olus mial zapalenie siusiaczka i malaczalam mu go w rivanolu i robilam oklady. Teraz w te upalne dni mial czerwone jajeczka to wystarczylo kilka razy posmarowac je alantanem i jest juz ok.
Piotrusiowi smarowałam sudocremem i nie zakładałam w ciagu dnia pieluchy i też mu przeszło.
Jestem już po bilansie,mały waży 1070, wszystko ok i tylko dla lekarki też jest dziwne, że on chodzi a nie siedzi. Stoi, raczkuje a jak go posadziła to leci na boki. Jeśli przez miesiąc się nic nie zmieni to mam się zgłosić ale mam nadzieję, że do tego czasu to opanuje i będzie dobrze
Hej dziewczyny dawno was nie odwiedzałam. Chciałam wam się pochwalić moją zdolną córka, która śmiga po podłodze jak mały samochodzik, ma już jednego ząbka. Gada: tata, baba i inne słowa ze swojego słownika :D I nawet zrobiła swoje pierwsze siku do nocnika z czego pediatra kazał nam częściej na tym nocniczku przesiadywać :) A jak tam wasze pociechy ??