jaemka.. moje dziecko też dzisiaj przeszło samą siebie. Od 8 wyła do 11:30. Bo wyprałam brudną ścierkę z kuchni, później nie chciała się ubrać, a jak już się udało ubrać i wyjść do sklepu, to ryczała bo tak. W sklepie tak samo wyła, bo coś chciała, ale ani nie pokazała co ani nie powiedziała. Po powrocie dalej wyła bo jest w domu, nie chciała zdjąć kurtki ani butów, dałam mleko położyła się w ubraniach i zasnęła.. myślałam, że wyjdę z siebie albo z domu..
bunt 2latka? chyba tak Jaemka, zaczyna się...
szkoda, że Piotruś nie chce chodzić do przedszkola..może za jakiś czas sam będzie chciał do dzieci? może akurat..
ja fanką piłki nożnej nie jestem...;p