wy mówicie czas ucieka? Gabi ma już miesiąc a prZecież jeszcze wam chwilę temu pisałam że boję się co bedzie jak się urodzi... Masakra. Czas to szalona lokomotywa

Dziękuję, dziękuję...

jaemka czy twój Aleks to tez taki buntownik ? Weronika od dłuższego czasu przechodzi samą siebie , nie wiem co z nią robić , o wszytsko piszczy krzyczy wrecz się drze.... normalnie robi to specjalnie upionam prosze żeby się uspokoiła, na próżno piszczy w tedy jeszcze głośniej... naprawde jest nie do wytrzymania. chyba zaczyna bunt dwulatka, pamietam że magda też bardzo wczesnie zaczeła,ale nie az tak.. chwilami mam jej dość. jak piszczy czasem to aż uszy bolą doslownie, ostatnio jak zaczeła krzyczec i piszczec słyszałam szum i bół w uchu, a co powiedzieć o gabrysi która ma tak wrażliwe bębenki, eh... przez te piski tylko ją budzi, choć i tak biedne dziecko jest w miare odporne... z magda bije sie o wszystko jedna drugą popycha... a jak Weronika nie ugra tego na co sobie upatrzyła wzrok jest koszmar zaczyna sie wszystko od nowa zaczynajac od mega głośnego pisku....

Dzięki za życzenia, Dziewczyny. Dla mnie to będą niezapomniane urodziny, bo spędziłam je w czułych objęciach...sedesu;-) Pisałam, że Potrek złapał w przedszkolu jelit5ówkę i oczywiście mnie zaraził. Na szczęście to bardzo krótka wersja była i już   w nocy zaczęłam się czuć lepiej.. Dzieciaki są u siostry, przyjechała po nie o 14 i zastały na noc. Całe szczęście, bo nie mam pojęcia jak bym sama dała radę, a mama na dole też chora.

U mnie w przedszkolu tylko angielski, ale to i tak wystarczy, bo Piotrek nadal nie chce chodzić, Teraz przez choróbsko i weekend będzie miał znów 4 dni przerwy. Za mało w tym jego chodzeniu systematyczności.

Gosia, nie urodziłaś jeszcze?