No widzisz, to już bliżej, niż dalej do celu. :) Mnie było łatwiej jak sobie myślałam kolejno o każdym kilogramie, a nie o całości na raz, bo tak łatwo się poddać. :)
						
					
				No widzisz, to już bliżej, niż dalej do celu. :) Mnie było łatwiej jak sobie myślałam kolejno o każdym kilogramie, a nie o całości na raz, bo tak łatwo się poddać. :)
	Laseczki, pewnie śpicie... a ja przed kompem siedzę i tak zaczęłam o jedzeniu myśleć co by tu zjeść... biję się z myślami. Ale to już nie ta pora 
 Czytam Wasze wpisy i jedynie to mnie powstrzymuje przed atakiem na kuchnie...
	Słodkich snów ![]()
	Mnie dziś mały zrobił niespodziankę i dospaliśmy do 10 
 (nie bez przerw oczywiście
) w efekcie czego swoje śniadanie jadłam dopiero o 11 i chyba będę musiała już wytrzymać do obiadu ![]()
	
	Dziewczyny od 4-5 dni ciągle boli mnie żołądek. Nie jakoś tak bardzo, ale boli. Myślicie, że to może organizm daje znaki, że ma już dosyć takiej restrykcyjnej diety? ![]()
Wabik myślę, że może tak być...
	Zebys sie tylko nie nabawila wrzodow ![]()
	Kurde jeszcze 13 dni i koniec na szczęście. 
 Chociaż w sumie ta faza stabilizacyjna to przypomina bardziej taka zwykłą (choć nie tak restrykcyjną już) dietę odchudzającą, ale zawsze dochodzi chociażby chleb razowy i owoce. :)
hejka dawno mnie tu nie było, 3tygodnie miałam chorą Olkę i przedwczoraj wróciłyśmy ze szpitala, to była moja największa dieta czyli stres, OGŁASZAM wszem i wobec,że schudłam równe 10kg i daję sobie stop :D teraz będę ćwiczyć 3xw tyg tak dla zasady :D
Gratulacje Madziu z powodu zrzucenia wagi i jeszcze bardziej z powodu motywacji do ćwiczeń, której mnie brakuje. :P