moze przy kapieli nawet nie zauwazylas jak zlapal sie za siusiaka i sobie moze "zgniotl"? :P Antek zaczyna lapac sie za genitalia i sciskac, mi az carki przechodza jak go przylapie jak sobie "ciagnie" siusiaczka :P
mnie tez "jeszcze" nie spadl.. odkad tylko sie kreci to jego miejsce jest na podlodze .. ale nie raz uderzyl glowa o szafke, panele na podlodze itp..takich rzeczy chyba nie da sie uniknac..