Boże, dziewczyny odkupię trochę cierpliwości. Hanka od trzech tygodni marudzi, ale od wczoraj to przechodzi sama siebie, już naprawdę ręce mi opadają i nie mam siły. Chce pełzać do przodu, a chyba ma za słabe mięśnie i nie daje rady w związku z czym z dzikim rykiem pada na podłogę, poza tym tak jak pisałam chce siedzieć, ale się przewraca i nie umie się sama podnieść, więc znoeu dxiki ryk, poza tym chyba w końcu idą zęby, więc też ryk. Niech ktoś mi da cierpliwość, bo nie wyrabiam, jeszcze jestem przed okresem, więc wk... na maksa. Ratunku!
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 5441 - 5450 z 5831.
Tusiak z chęcią Ci pożyczę cierpliwości bo u mnie narazie jest niepotrzebna,mam złote dziecko choć myślę że to będzie do czasu :)
Tusiak też to przerabiałam :) chyba te Hanie tak mają :P
Tusiak To życzę cierpliwości, znam ten ból, miałąm tak przez około rok, tylko 2lata temu ;D
Ja dziękuję Bogu, że jeszcze nie mam okresu.... tak się boję..... ;D
A ja tak nie w temacie, Baśka!!!! Nie lubię Cię już. Przez Ciebie wpierniczam wieczorami goracą czekoladę z Twojego przpisu :D
Muehehehehe :>
no no mueheheh a dupa rośnie, a dziś to jeszcze bita śmietanę dowaliłam
W oryginale w kawiarni robiłam właśnie z bitą śmietaną na górze :)
Ps. a znasz grzanki z suszonymi pomidorami? Tam się nauczyłam je robić i wcinam co jakiś czas :) Kroimy bagietę na kanapeczki, tak w poprzek żeby jak najdłuższe wyszły, na to masełko, czosnek sypany, bazylia suszona sól, pieprz, na to suszony pomidorek z zalewy (odcączamy z oliwy, rozgniatamy widelce na desce), kawałek mozzarelli, na to znowu troszkę pieprzu i bazyli i do piekarnika jak grzanki :) Na koniec kropelka keczpupu i mniam :P
Czasami robię wersję na zwykłych tostach.
Kochana ty chuda jak patyk, a ja już nie to co przed ciążą :D Wiec nie kuś do złego. Ale kopiuję przepis :P
No to przykro mi bo ja jestem źródłem dobrych przepisów tylko z dwóch kategorii: niezdrowe i słodkie :P