No i tu pies pogrzebany, to moje ulubione kategorie :D, ale jak pomidor to zdrowe przecież i dietetyczne prawie
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 5451 - 5460 z 5831.
Już suszony w zalewie nie bardzo :P
Kamila gratulacje dla Aleksandra :)
A z innej beczki czy wasze dzieci też tak lubią chleb z masłem? ?Ja żeby zjeść śniadanie to muszę mieć 1 kanapkę więcej, bo moja mimo, że zje swoją flachę mleka to aż sie rwie i płacze jak jej nie dam chleba :P
mojemu dziecku wogóle oczy wychodzą z orbit jak cokolwiek jem i wszystko chce i łapy mi wkłada do talerza. Taki żarłok :d
Kamila Super :)
Asia Ja się boję podac chleb, starszej też nie dawałam, tzn. raz i ten raz mi wystarczył, jak ugryzła za dużo i się zakrztusiła, co prawda nie mocno, bo kaszlała, wyadło i szybko było już ok, ale jednak.. jakoś nie ufam chlebowi, nie rozpuszcza się sam, właśnie można odgryźc za dużo, to dlatego ;)
Asia, a moja ginekolog ostrzegała, że Hanie nie są zbyt grzeczne, bo sama ma jedną w domu, to nie chciałam jej słuchać ;)
Arletka, Ty nie strasz, że do roku, bo ja już wysiadam, a przed chwilą dzwonił mój mąż, że znowu na dwa tygodnie wylatuje... A ja tu sama jak palec..
Basia, zaraz polecę po mozarellę i świeżą bagietkę jak pójdziemy na spacer, bo suszonych ponidorów mam zawsze zapas w domu.
Kamilka,ja w dodatku jestem pierwszy miesiąc na tabletkach anty, przed ciążą tak na mnie nie działały, a teraz armagedon.
Arletka ja nie daję jej całej kanapki tylko sama urywam jej kawałki i podaję do buzi, jedynie bułkę je sama bo jest miękka :)
Asia mój też bardzo lubi chleb z masłem ale daję mu sama po kawałeczku niestety nie chce nic gryźć sam ;/
Arletka mój to sie zakrztusił już oj dużo razy ale zaraz szybko na ręcę i przechodziło jak poklepałam po plecach
ja znowu chora, caly dzien spedzilam w lozku trzesac sie jak galareta ale juz jest lepiej... najgorsze jest to ze Antek ma teraz taki etap ze jak mnie widzi albo slyszy to w sekunde zaczyna miauczec i leci w moim kierunku na czworaka i wchodzi mi na nogi z mina "wez mnie bo jestem tak bardzo nieszczesliwy!" dzisiaj mimo bardzo zlego samopoczucia musialam go wziac na kolana i on sie tak opiera glowa na moich cyckach i najlepiej jak trzese nogami tak ze caly lata... siedzial tak dzis godzine i 20 minut! co go odloze to zaraz ryk jakby cos go ugryzlo.. slodkie to jest bo on sie tak wtula , taki cieplutki kochany ale nie jak jestem chora :(
generalnie zaczyna stawac przy meblach na wyprostowanych nogach i w lozeczku, duzo wiecej mowi "ga ga, ma ma, ba ba, ghhh" i troche pokrzykuje z radosci :) myslimy nad przemeblowaniem pokoju bo wszystko sciaga z polek........... jestesmy obstawieni jak cyganie, poduszkami, pudelkami i przewijak nawet zaslania jedna szafke :P na barek kupiona blokada, wszystko otwiera i szarpie za klamki.. aha i jak mowie do niego "gdzie tati" to sie rozglada za ojcem :) a jak siedzi na drugim koncu pokoju i wyciagne do niego rece i mowie "chodz do mamusi" to przychodzi! :D hihihi piesek moj maly :)
Wojtek uwielbia mi wyżerać z talerza ziemniaczki :> Zwykłe kurde zmielone pyry hehe Wczoraj mu dałam kawałek buraka z tymi ziemniakami i od razu wyczuł :P