To wybierz się z wynikami badań moczu do innego lekarza bo infekcje bakteryjne moczu są niebezpieczne-nieleczone idą w górę i maleństwo może się zarazić.... Ja biorę antybiotyk Zamur i do tego stale żuravit.
Różowe skarpetki tak jak pisze Sewilka przejdz się do innego lekarza.... jeju dzisiaj wchodzę a tu 40 na avatarze :P
Hahha Kakol mi jutro wskoczy 39 :D :D :D
już prawie meta 
Prawie, prawie 
pojde na pewno nie chce zeby maluszkowi cos bylo. musze sie tylko zorietowac gdzie jaki dobry lekarz przyjmuje, bo z tymi lekarzami to kiepsko u mnie w miescie... jeszcze teraz poczytałam te wyniki raz jeszcze, bo czoraj je odebrałam i tylko rzuciłam okiem mialam troche zamieszania bo miałam malowanie pokoju, ciocia przyjechala z synkiem 8 miesiecznym, jeszcze bylismy w urzedzie żeby dziecko zarejestrowac, ale nic nam sie nie udało bo potrzebne jest zaswiadczenie ze jestem w ciazy... a na stronie jak czytałam pisalo tylko o dowodach i moim akcie urodzenia.. w kazdym razie doczytalam jeszcze na tych wynikach ze w moczu mam liczne kryształy szczawianu wapnia... kuzwa... cała ciąze mialam wszystko dobrze tylko teraz mi sie jakies cyrki pojawiaja...
rozowe skarpetki mi wyszlo ostatnio tez duzo bakterii w moczu i 500 leukocytow ale moj doktor i druga doktor powiedzieli ze na tym etapie ciazy niestety tak bywa i zebym po poprostu brala zuravit albo urosept , biore 3 x 1 .
a z tym szczawnianem wapnia wie ktoras cos ? czytałam ze moze to doprowadzic do kamieni nerkowych... a do lekarza dopiero w przyszlym tygodniu... liczylam ze uda mi sie jeszcze w tym cos zalatwic...
W zasadzie wszystko mi sie przydalo co mialam w torbie :D a tantum rosa rewelka bo po kazdym siusiu sie podmywalam. A co do laktacji to od razu po porodzie dalam cycka malemu i zalapal od razu ;) ani razu go nie dokarmialam do tej pory. W piatek mamy pierwsza wizyte u pediatry to zwazymy glodomorka ;) dzisiaj byla polozna srodowiskowa ta sama co byla u Kajtka hihi ps. Wage mam juz z przed ciazy :D
Dziewczyny czy wam tez z waszymi brzuszkowymi malenstwami jest niewygodnie? Mała od dwoch dni rozpycha sie, wypycha, wierci co sprawia mi nawet bol. Dobrze bo wiem ze wszystko z nia w porzadku ale ja czuje sie coraz gorzej nie moge spac, siedziec, lezec. co jakis czas czuje cos w rodzaju ucisku, albo napiecia w podbrzuszu a wtedy w glowie sie pojawia mysl "juz?!" wczoraj mialam dziwne uczucie jakby słabosci i rozdygotania w srodku... chyba zaczynam panikowac i przesadzac bo kazde zaklucie, ucisk, bol rodzi we mnie pytanie "juz?!" ... w dodatku czuje sie tam caly czas wilgotna i tu znowu "to wody?!" latam do lazienki zeby spawdzic czy wszystko ok. rany. chce to juz miec za soba.
