My mamy w poniedziałek USG i już się doczekac nie mogę ;) W czwartek byłam na wizycie u lekarza i mam anemie.... dlatego ostatnio chodzilam taka slabiutka.... Lekarz zadowolony ze w ciazy jeszcze jestem :D Po zbadaniu powiedzial, ze szyjka krotka ale twarda i zamknieta iec jest szansa ze jeszcze te minimum 4 tyg donosze ;)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 811 - 820 z 1512.
My juz po USG. Młody waży 1615 gram i leży caly czas miednicowo... lekarz powiedział, że ma jeszcze czas żeby się przekręcic. Szyjka wydłużyła mi się do 18 mm i lekarz stwierdził, że do 34 spokojnie donosze a później niech się dzieje co chce :) Jeszcze 3 tyg więc dam rade!!! Oczywiście Antoś zdrowiuteńki, pokazał jak zwykle jajeczka a za siurka się trzymał rączką całe badanie hehe. Buzia jak zwykle przyklejona do łożyska i mnie cmokał :D Tak więc za 3 tyg odetchnę z ulgą a mam przeczucie ze jeszcze sie wszyscy zdziwia bo donosze :D
Kochane babeczki, nie wiem czy doszła do Was informacja o pomocy dla jednej z mam z 40tki. Ma ona dość trudną sytuację finansową. Jeżeli chcecie się dowiedzieć troszkę więcej i wspomóc jakąś przesyłką dla jej maleństw bądź jakąś drobną sumą pieniężną , nawet tymi 10/20 zł to proszę o wiadomość priv a wszystko opiszę.
my też już po wizycie :-) nasza Kornelka waży 1298g i też główką do góry ułożona pośladkowo :-) Emi była non stop z główką w dole a tu...
lekarz mówi że rośnie na 3-3,5 kg czyli jak pierwsza córa, żeby tylko jeszcze się obróciła i tak została...
teraz się nie dziwie że tak czuje ruchy jak ona tam non stop fikołki fika :-)
No i ja jestem po usg i mój mały waży 2050g chyba najwiecej:)
ale wszystko dobrze i caly czas glowka do dołu leży.
buziaki
Natalia dobrze ze w porę zareagowałaś... Maluchami się nie martw tera najważniejsi jesteście Ty i dzidziuś w Twoim brzuszku
natalia dasz rade! Myśl pozytywnie, mocno trzymam za ciebie kciuki!
Byłam wczoraj na wizycie w poradni cukrzycowej i co i nie mam zadnej cukrzycy! Ha wiedziałam ;> profilaktycznie 3 razy w tyg mam sprawdzic cukier czy jest git a wizyte mam na 28 lipca. pani doktor powiedziala ze ta mi ustawi zebym juz nie doczekala... czyli kolejna osoba ktora wrozy mi porod w lipcu .... pomacala mi brzuchol i mlody nadal siedzi miednicowo, coraz wiecej osob straszy mnie cesarka a ja sie jej panicznie boje i nie wyobrazam sobie nie rodzic naturalnie ;( zaplacze sie jak sie nie odwroci.... jak moge nie przytulic Antosia od razu po i nie tulic go na brzuszku jak moge od razu go nie karmic i nie miec go przy sobie ;( nie wyobrazam sobie tego i to chyba najgorszy scenariusz jaki mnie teraz czeka buuuuuuuuuuuuuu bo to ze do 34 donosze to juz wszyscy mi mowia ze na spokojnie. Takze dziewuszki modlcie sie blagam zeby to moje dziecie sie odwrocilo na czas
mamasita mam nadzieję, że mały się odwróci :)
W piatek bede wiedziała co u mnie i u Niuni ...
Kolezanka parę dni temu rodzila. wszystko wskazywalo na porod naturalny... okazalo sie ze bedzie miala CC, bo tetno dziecka spadalo po podaniu oxy. zniosla to b.dobrze. Mowila, ze 100razy gorzej radzily sovie kobity po naturalnm porodzie. Jedynie co to ma problem z karmieniem...
Trochę się wystraszylam naturalnego porodu... Niby taki ma być... ale dr znow wspominal cos o cesarce. nie wiem....