Kati, już mu oblałam nózkę mlekiem i nic nie wyszło, ale zobacze może co z tym biąłkiem wyjdzie. Cały czas w stresie, ze to tak skaza i co ja zrobię potem wrrrrr. Jest taka poprawa, że aż mi się ryczeć chce jak widze gładkie nóżki Staśka.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 801 - 810 z 1980.
Hej. Nie wiem jednak czy to nie jest coś innego niż skaza. Mały dzisaj dostał bobfruta jabłko, malina winogrona i wieczorem się drapie po buzi. Na ciałku nic nowego nie jest, ale to drapanie jest chyba oznaką tego, że coś uczuliło..i jadł jeszcze dziś jabłko obrane ze skórki i coś z tych dwóch rzeczy chyba szkodzi. Jabłko jadł w ciągu tygodnia ale zawsze ze słoiczka w kombinacji np z brzoskwinią.
Myslicie, że to możliwe, że to jednak jabłko skoro jadł wcześniej a dzisiaj samo z targu?
A może jednak bardziej stawiac na to winogrono?
Znowu mam rozkminę, że głowa boli.
Marysia, i jak tam po mlecznym teście, wyszło coś?
Też mi coś podpowiada, że to winogrono, bo M. mi mówił, że go po winogronach wysypało kiedys, więc może miałby to po tatuśku.
Teściowa mówi, że to przez te bobofruty, ale w tamtym tyg. pił jabłkko/gruszka i nic nie było, ładnie mu wszystko schodziło.
Alez bym zjadła taką serową pizzę mniami :) jutro odwiedzą mnie koleżanki to może zamówimy, tylko one bardziej mięsożerne sa i bedzie wojna:P
Najważniejsze, że nic sie po tym nie stąło:) to dobry znak
bardzo lubi, normalnie obieram ze skórki i sobie sam całe gryzie, tylko muszę mu przytrzymywać - szczególnie że teraz ząbki znowu idą, to takie gryzienie to dla niego mega frajda i ulga :)