ja też byłam dziś u gin.. i dupa!! nadżerka jest nadal cytologie zrobił i mam czekac..poza tym tyle czasu od porodu a mi sie krocze nie zagoiło jeszcze!! ehh w czasie stosunku boli jak jasna cholera !!!

nie zagoiło się (pękłam w czasie porodu - 11 szwów) i miałam stan zapalny brałam antybiotyki ale nie dały rade dostałam nastepne tabsy i żele na wygojenie.. w codzien jest ok poblem jest w czasie stosunku..tak boli ze wyc mi sie chce i odechciewa wszystkiego

stosujemy żele intymne bez tego ani rosz..teraz dodatkowo dostałam jakis inny żel do stosowania z własciwosciami kojącymi

właśnie;/ehh ale co zrobić ? po takich ekscesach odechciewa sie nastepnych dzieci..zwłaszcza że PODOBNO dugie dzieckojest ok 10% większe od pierwszego (dziś mi gin powiedział) więc następne miałoby coś ok 4 kg więcznowu nacięcie lub pęknięcie by mnie czekało;/ a ja poradu tak straszne nie wspominam jak tego wszystkiego z tym kroczem

Czy ja wiem... Synek 3500 corcia 3100 przy tym samym wzroscie. Z tym, ze corcia z 37tc, synek 38tc.

Az sie dziwie, ze mozna tyle czekac  a nie jest na cito.... Anetko, a jak zareagowała dziewczyna brata? wspiera go?

Ja jestem po  2 cc.. wiec nie mam o tym pojecia...