Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1171 - 1180 z 7086.
pisałą,ze poczuła skurcze i jedzie na IP. pytają o różne rzeczy. od zawodu Twojego po zawód męza itp. wszystko zalezy od szpitala. ja przy pierwszym porodzie myślałam,że umrę jak poszłam na rejestracje na IP patologii ciązy a tam siedziała baba ze stosem kartek do wypełnienia.
To może rzeczywiście zostanie maleństwo przy moim nazwisku.Może kiedyś M. sam zechce zostać jej opiekunem prawnym.Zwłaszcza,że zostałyśmy bez mieszkania,bez niczego i generalnie potrafi przejść koło mnie i nie zapytać się nawet czy wszystko dobrze...czy dobrze się czujemy...czy z dzieckiem dobrze....i czy czegoś nam nie potrzeba....Ma 28 lat...a czasem mam wrażenie,że gimnazjaliści to jego najlepsi kumple...Czasami żaluje,że wgl się poznaliśmy.Gdybym była facetem i upierała się (miała wątpliwości co do swojego ojcostwa) to mając świadomość ze prawie rok staraliśmy się o dziecko....do czasu aż się nie wyjaśni chociaż zapytałabym od czasu do czasu czy wszystko w porządku.A M? M nie jest biologicznym ojcem...ale stara się bardzo....w ciągu miesiąca wyczarował mi całą wyprawkę,pomógł się zorganizować,uspokoić,zapewnił leki ....sam jest ojcem walczącym o dziecko z upartą zazdrosną kobietą,więc jest dość na bieżąco ....
To on mi powiedział,że mam zbierać faktury na swoje leczenie i wyprawkę dla malutkiej ,żeby domagać się zwrotu części...bo taka sama jego brocha w tym jak moja.
Malinka nie martw się :) Na pewno będzie dobrze...! I na pewno jest zdrowiutka.
Tylko może coś ich zaniepokoiło.Nie długo będziecie dumnie spacerować w okolicy :)
Andzior - ten to tchórz....i pies na baby...nigdy mnie nie uderzył...chociaż ja pare razy mało go nie zabiłam ^^
A w Polsce o co pytają w szpitalu?Jak Cię przyjmują?
mój Kacper żółtaczki dostał jak jeszcze byliśmy na oddziale. Kilka dni go naświetlali. Dość dużo tej bilirubiny miał bo groziła mu transfuzja krwi. tydzień pod lampami. Pózniej tylko na kontrole do neonatologa jezdzilismy.
No i mój pojechał na wyjazd służbowy- z degustacją piwa,parkiem wodnym itp. Zostałam sama w domku:( Dobrze,że to tylko 200km. Ja jak odchowam troche malutka to uciekne do SPA:)
ja bym płakała przez sen chyba...