Izka a może to przepowiadające były tylko?

wody Ci sie sączą? mnie raz tez taki pan badał,że pózniej krwawienie miałam a jego plce to na kręgosłupie czułam... brrrr. chodzic nie mogłam.

Te miłe badania miałam ciągle w szpitalu przed wywołaniem. Patrzą w ten sposób czy jest rozwarcie. Mi np. przy jednym badaniu mój dr specjalnie odkleił pęcherz płodowy od ścian, żeby mi wody poszły i żeby samo się zaczęło... Ale nie zaczęło Izka będzie ok, bo w zasadzie jesteś już w terminie, więc nic dziwnego, że coś się dzieję
A ja dziś z Polcią wróciłam do domu Bakterii w moczu nie ma. Jak pobierali siuśki zawsze było w nich troszkę kupki, dziś pobrałam prawie sama do specjalnego woreczka czyste siusie i od razu poszły do analizy i Polutek zdrowy Żółtaczka minęła a ja jestem meeeega szczęśliwa, bo mam już ją przy sobie. Mam tylko skierowanie do Poradni Chorób Zakaźnych na wykluczenie jakiejś tam choroby... Brzmi groźnie, ale mam nadzieję, że to tylko sprawdzenie, że napewno Polutkowi nic nie jest.

ja pitolę to faktycznie nie dużo nas brzuchatych zostało. Dziewczyny jakie to uczucie mieć znowu "pusty" brzuszek? wredna jak skurcze po porodowe macicy po trzecim porodzie?