Ja na Twoim miejscu bym poszła..Zawsze to człowiej spokojniejszy..:) Mój lekarz też mówił że 17 wizyta a później jak nie ur.to tylko tętno sprawdzi..I będziemy czekac kolejne 6 dni i na wywołanie..Boje się jak fix..Podobno wywołany poród bardziej boli..A ja zaplanowałam sobie wszystko inaczej..nie wyobrazam sobie jechać do szpitala na wywołanie i od początków bóli tam lezeć..:(
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1021 - 1030 z 1274.
też bym pewnie się przeszła, ale na ten termin 16 jeśli nic by się nie działo do tego czasu. Właśnie miałam zapytać Was jak to jest z ktg. Bo z tego co wiem w którymś tam momencie sie umawia w szpitalu na ktg, prawda? Jak to wygląda? Po terminie się idzie czy kiedy?
Martyna spokojnie, jeszcze dwa tyg do 17tego wszystko sie moze zdarzyc :) wywolywanie to nic innego jak podawanie testu na oksytocyne raz dziennie co dwa dni bodajze - tak przynajmniej bylo jak lezalam w szpitalu i chyba do 3 razy tak.
Lena na ktg wlasciwie mozeszsie zglosic na ip kiedy chcesz i powinni zrobic jak powiesz ze sie czujesz nienajlepiej, a tak to od lekarza chyba zalezy czy na ktg Cie posle??? Ciezko mi powiedziec bo syna w terminie urodzilam a na dwa dni przed porodem juz w szpitalu sobie bylam to ciagle tetno mierzyli i chyba raz na dzien ktg jak dobrze pamietam?
Wlasnie zastanawiam sie czy jak nie urodze do 9tego czy wtedy nie isc ewentualnie upewnic sie czy mloda nadal glowa w dol i czy ta szyjka juz calkiem sie skrocila i rozwiera bo jakos na haslo cc az zimno mi sie robi :( chociaz wiadomo ze zdarza sie porod sn zakonczony cc ale i tak jakos mi dziwnie na sama mysl.
Tak apropo cc. Wczoraj spotkałam znajomą, która przy każdym usg w ciąży słyszała, że będzie miała córkę. Wiedziała, że będzie miała cc bo w pierwszej ciąży też miała. Miała ją pod narkozą, a jak się obudziła to położne poratulowały jej... synka. W niezłym szoku była. :)
Zobaczymy co mi lekarka na wizycie powie o tym ktg.
Tak Iwonka,wiem że poinformował mnie o opcji ostatecznej..Mam nadzieję że mnie to nie czeka..:p Koleżanki kiedyś wspominały że najgorzej mieć poród wywołany,mimo że rodziły pierwszy raz..:p Bedzie co będzie..Od poniedziałku rozkręcam się ze sprzątaniem i zobaczymy..
Co do KTG ja go nie miałam w ogóle i nikt mi nic o nim nie mówi..:) Wiem ze jak się leży w szpitalu to zawsze robią je codziennie..Bynajmniej tak bywa u nas..
A nooo:) Cóż w życiu trzeba wszystko przeżyć..:)
Iwonka wiesz co? U nas teoretycznie znieczulenie zzo jest dostępne i za darmo..Natomiast wiem od wielu dziewczyn które właśnie nie mogły z bólu wytrzymam że np.juz za późno jest na podanie znieczulenia..Że tyle dały rady wytrzymac to i teraz dadzą..Czyli NIBY jest,a tak na prawdę go nie ma..Słyszałam też od znajomej własnie z Anglii że żałuje decyzji o znieczuleniu..Dlaczego?Bo ból jest niesamowity..Może miała źle podane znieczulenie..Ja nie wiem..Hmmm ..nie wiem co mnie czeka wiec i ja chyba dam radę bez znieczulenia..Ordynator jednej dziewczynie odmówił znieczulenia bo stwierdził że dla jednej os.nie opłaca mu się wzywac anastezjologa..Czujecie to? Absurd..Wiem że u nas niby jest ten cały gaz rozweselający,ale tez nie wszyscy go chwalą bo otmumania..
Ja baaardzo źle wspominam znieczulenie przy pierwszym porodzie, może było źle podane, może za słabe, nie wiem... teraz mam w planie obejść się bez:) ale jak będzie czas pokaże;P
Ja tez chce rodzic nie dosc ze naturalnie to jeszcze bez znieczulenia, tak urodzilam syna i po porodzie czulam sie dobrze chociaz nigdy nie wiadomo co nas czeka ale dobrej mysli jestem.
Iwona jak skurcze? Mnie znow dzis na kibelek pogania cos czuje :(:( zaas... juz mam dosc :(
mnie też rano pogoniło,aż brzuch bolał..A nic takiego nie jadłam..Myśle że robi się coraz mniej miejsca dla dziecka i jest ucisk na kupę..Chociaż powiem Wam ze ja ZAWSZE jak miałam dostać @ to mnie czyściło i n wymioty brało..Więc nastawiam się na to samo przed i w trakcie porodu..Taki mam organizm ..