hah serio jest 9, a tu ani jednego styczniowego malucha...

Kochane moje nigdzie tak dobrze naszym pociecha nie bedzie jak w brzuchu..:) Co do moniki to ona miała termin na grudzien w naszym klubie była mało aktywna..:) 

Monika moja jak fika po pecherzu to aż jęcze..Odziwo od paru dni nie czuje jej na pecherzu..:) I nie mam tego bólu..Czuję muskanie po pecherzu,ale już nie ból..Nie wiem czy to od tego że zeszła niżej? Ale ogólnie to miałam bóle i wiem co to znaczy..ja ledwo za to teraz chodzę..Ja już nawet nie chodze tylko się turlam..i ciągłe pytania..CZY RODZĘ..He..

Katarzynka mało Cie tutaj coś widać..:)
Iwonka mój mąż jest na weekend i ja jakaś spokojniejsza..:) Oprócz bóli nieregularnych to nic nie mam..:) Mąż rozbiera choinke już bo stwierdził że w przyszłym tygodniu urodzę i będzie chciał małą się zająć..:p Niby tak czuje że wtedy urodzę..Ja się śmieję i mówie że zrobię mu zapas do Niemiec jedzenia tylko na dwa dni bo we wtorek zadzwonię że rodzę..:) Oczywiście to żarty..:) Więcej zrobię mu papu..:p Po terminie będę chciała coś zdziałać żeby mała bez podania  oksytocyny wyszła..:) Za dużo pomysłów to ja nie mam..Ja nawet boje się już współżyć..Wczoraj mąż wrócił jutro jedzie,a tu seksu ni ma..Bo się boje..Sama nie wiem czego sie boję..Moze tego że zacznę rodzic bo niby sperma przyspiesza wszystko,ale to dopiero jak jest rozwarcie..A czy ja je mam..Dowiem się za tydzien..no chyba że urodzę...:)