U nas koszt żłobka to jakieś 1,09 zł. za godzinę plus 5,35 zł. dziennie za wyżywienie i 35 zł. miesięcznie na radę. Średnio wychodzi ok 300 zł. miesięcznie za 9 godzin dziennie (waha się między 270 zł. a 370 zł.). Przedszkole jest tańsze, całość nigdy nie przekracza 200 zł.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 21 - 30 z 67.
Gabrys dopiero łapie słówka po ang,policzy do 10,powie w jakim mieście mieszka...dopiero zaczynamy Kamila.W przeciwieństwie do polskiego,ktorym świetnie operuje:)
Staram się go uczyć podstawowych zwrotow,zeby w przedszkolu choć trochę rozumial.Pozniej szybko zalapir,poczatki najgorsze...
moja po święch przestała spać w dzień.
Mój nie śpi już od kilku dobrych miesięcy.
U nas w żłobku dziecko śpi kiedy chce a nie kiedy musi. Tak czy siak w żłobku śpi w ciągu dnia a w domu od nowego roku już nie.
Moja nie śpi od kiedy 1,5 roku skoczyła, mało tego w nocy potrafi spac osttnio tylko po 7-8 h..
Hahah Aga, przytulac na kiblu, jakie jajca ;D
Dzieci to mają myki.. mormalnie szał z nimi hehe do śmiechu mi dziś, po kolejnej wieczornej walce z Laurą.. ale już się nie wkurzam.. nic to nie daje..
A dziś poraz pierwszy, kiedy malą karmiłam i czuwałam chwilę potem nad jej łóżeczkiem, żeby na drzemkę zapadla, to starsza pomalowała stół i kilka zabawek mazakami, a jak wychodziłam, to twierdzila, że chce malowac na specjalnej tablicy. No, a pytana oznajmiła, że "to nie ona to pomalowała, tylko Dany (jej zabawka) tak zrobił, bo malował dla mamy obrazek na dzień mamy, a tablicę już wcześniej pomalował" (i nie było nań miejsca).. :D
A teraz pod waszym wpływem zastanawiam się nad przedszkolem. Prywatne u nas 500-600 zł plus wpisowe 100-150 raz i obiady zazwyczaj 7zł/dzień.. Więc za duzo, lepiej by było w państwowym.
A do września mnóstwo czasu, dziecko się bardzo szybko zmienia.. Moja by się musiała nauczyc do tego czasu ładniej jeśc sama, sama rozbierac i podcierac tyłek :D
Ja mam apetizer i muszę jej spróbować go dać.
Moja sama się przebiera,podciera się jak zrobi kupę,je też sama nie karmię jej,tylko musi mieć odpowiednie sztućce bo inaczej nie zje![]()
Mam tak wymagające dziecko że szok.
Dziś wylała prawie cały emolient i się nim myła,cała podłoga i szafka zalana...
Wredna-nie masz pojęcia jak zazdroszczę Ci ze Twoje dzieci tak pięknie jedzą![]()
haha
ja tak miałam jak byłam w ciąży,to była rzeź.
Aga No, musi czuc się bezpiecznie, podczas tak ważnej chwili ;D
Co o apetytu - od 11 misiąca moja je i je , wszystko :) Chyba nie ma czegoś takiego, czego nie lubi. Tzn. ma takie okresy, że nie chce czegoś jeśc, czym się zajadala wcześniej, a potem jej ochota wraca. Teraz np. nie lubi serka wiejskiego i twarogu ;P
Ale sama nie je praktycznie nic, z tym, że jeszcze nie kladłam na to nacisku, a sama z siebie nie chce. To samo z ubieraniem..

