Ja mam tylko zmienne nastroje no i bez luteiny jak skurcze łapią, to czuje w kręgosłupie, ale to i tak nieregularne. Brzuch sie opuścił, ale lekarz daje mi jeszzcze max 1,5 tygodnia. Zobaczymy ;) niech jeszcze chociaż do początku 39 tyg posiedzi
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 441 - 450 z 480.
Black, nie jestem za szybkim poddawaniem sie, ale pamietaj, że karmienie piersią bądź nie, to tylko Twój wybór. szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Czasami nie ma co sie katować i cierpieć.
Dziewczyny, ja wczoraj urodzilam;) od odejscia wod do przyjscia dziecka na swiat 10 minut. Polozna nie zdazyla na czas przyjechac. Jak przyjechala ja juz mialam syna na rekach. Ogolnie czujemy sie dobrze. Teraz czekamy na pozostale mamy;) pozdrawiamy
Gratuluję. A ostatnio zadawałaś pytanie bo sie nudziłas a tu zonk. Noigdy nie wiesz co Cie czeka. Ja też jeszcze czekam ;)
Black, a czemu nie chcesz karmić piersią? Mała źle łapie pierś?
Niby nie powinni, a jednak czasem tak jest.;/ niektóre połozne przychodzą i na chama męczą i męczą az po kilku nieudanych próbach w końcu do nich dociera, że jednak nic z tego nie będzie ;/
Dziewczyny, co szpital to inne podejście do sprawy. W moim szpitalu najwazniejsze było żeby dziecko było pojedzone, acz najpierw pierś, dopiero potem mogłaś zgłosić się po mm.
Black doskonale Cię rozumiem z tym laktatorem, sama karmiłam piersia, ale miałam tak poranione brodawki, że nie szło, w kapturkach szła tez krew, bo mam wycofane brodawki i nic z tym nie zrobię. Dopiero przy laktatorze, teraz jest już w sumie 6 dzień od porodu a karmiłam od razu po porodzie "siarą", i dopiero goją mi się piersi, mam już za sobą nawał pokarmu na szczęście. I dopiero powracam do żywych Teraz odciagam 120 - 150 ml ale mam rozmiar piersi DDD chyba :P