Dziewczyny planujecie USG 3D i 4D? Może już miałyście robione przy pierwszej ciąży? Warto? Mi wydaję się, że warto. Świetna pamiątka, tylko niestety koszt. Zastanawiam się nad tym.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 181 - 190 z 426.
hej, w pierwszej ciazy mialam, nie placila bo chodzilam prywatnie. lekraz tylko na chwilke pokazal 4d a tak to glownie robil badania w 3d..wiec za duzo sie nie naogladalismy , poza tym maly obrocil sie tylem....generalnie fajna paiatka o ile dzidzia bedzie chetna pozowac ;))ale nie wie czy warto, zalezy ile teraz kosztuje to badanie...czaser w prywatnych gabinetach lekarze aja 4d...mojh tez mial co sie niedawno okazalo ale tak to sie ty nie chwalil za specjalnie ;p/ to juz decyzja od Ciebie zalezy ;)))
W pierwszej ciąży miałam USG 3D/4D dwukrotnie, ponieważ wygrałam bon na takie badanie na Dniu Otwartym szpitala, w którym rodziłam. Niesamowite przeżycie i pamiątka, pod warunkiem, że... że dziecko ma ochotę w danym momencie współpracować. W moim wypadku na pierwszym USG 3D/4D poznałam płeć, badanie trwało 50 min, zostało sprawdzone czy wszystko jest na swoim miejscu, czy nie ma wad, widzieliśmy jak się bawi pępowiną , jak ziewa i że w połowie badania załapał Synek czkawkę :) Taki rodzaj badania to bardzo 'bliskie' spotkanie z tym małym człowieczkiem, który w Tobie rośnie. Drugie badanie trwało 35-40 min i nie było już takie fajne bo raz że dzidzia na początku spała, a później protestowała, zakryła się rączkami i tyle było wszystkiego. Całe szczęście, że nie musiałam akurat za to bulić, bo byłyby to stracone pieniądze. U nas cena takiego badania waha się od 120- 300 zł . W zależności gdzie, u jakiego lekarza, ile trwa, jaki sprzęt itp. itd. Zdecydowałabym się na takie badanie teraz tylko gdyby było mnie stać na takie coś z zastrzeżeniem, że badanie może być nieudane, albo gdyby lekarz podejrzewał jakieś nieprawidłowości, to zaryzykowałabym i wydała każdy pieniądz żeby się spróbować dowiedzieć czegoś więcej niż po zwyczjanym USG.
No właśnie mój brat z żoną byli i w pierwszej i w drugiej ciąży i mają filmik, zdjęcia. To taka super pamiątka. Muszę zorientowac się ile kosztuje gdzieś u mnie w okolicy. Może mi rodzinka sprezentuje.:)
alcik- czy nieprawidłowość o której wspomniałaś w pytaniu, dotyczy Ciebie i Twojej dzidzi ?
Honiu, niestety tak..i cysta jest spora a 7 mm widac dokladnie na zdjeciu usg..mam miec badania prenatalne czy poza tym nic niema...wiecej napisze pozniej bo teraz niemam za wiele czasu.
Czyli jednak Twoje matczyne przeczucia miały swoje podłoże, napisz koniecznie coś więcej w wolnej chwili i może udasz się względem potwierdzenia diagnozy do innego lekarza ?
aicik - mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i zniknie albo będzie tak, jak w przypadku, jak roślinka Ci odpisała. Teraz musisz się trzymac, a my trzymamy za Was kciuki i wierzymy, że będzie wszystko dobrze.
dzieki dziewczyny za slowa otuchy:*
ogolnie wszystko wyglada dobrze, i narazie lekarz nie stwierdzil innych nie prawidlowosci, tylko tą cyste...31 lipca mam isc na badania prenatalne i wtedy lekarz dobrze ogladnie dzidzie czy poza ta cystą jest cos jeszcze...Kazal mi sie nie martwic, bo moze sie wchlonie, z tym ze jest to duze w stosunku do wielkosci dziecka, dokladnie widac to na zdjeciu usg...cysta dwukomorowa czy jakos tak....no i prawopodobnie na 90% bedzie chlopak, bo mi pokazywal ;)) dzidzia ulozona jest na przedniej scianie macicy i dlatego jeszcze ciezko wyczuc ruchy.. Na usg sie ruszal delikatnie :) i na 4d wygladal przepieknie, buzie ma taka sliczna :)
i moxe wszystko byloby ok gdyby nie cysta....wazy juz 200gram ale niewiem z tego wszystkiego mi nie powiedzial jaka ma dlugosc....ale dokladne wyniki bede miala za 2 tygodnie...
na moje dolegliwosci zapisal mi cos na flore ...kazal jesc jogiurty....
nawet mnie zwazyl ;))pierwszy raz bow tamtej ciazy ani razu tego nie zrobil..
szyjka jest dlluga i zamknieta...wiec tu tez ok..maz lekko zalamany tym ze jest cos nie tak..ale cieszymy sie z marcelka, tak jakos na niego mowie, o ile i nnego imienia nie wybierzemy to juz tak zostanie...wiec teraz zostalo nam czekac modlic sie ui wierzyc ze bedzie wszystko ok i ze to sie wchlonie....
a w dommu remonty zaczynamy... mebelki nbam przyszly do kuchni, maz je pol dnia skrecal,,, bedziemy malowac kuchnie i sypialnie, takze wszedzie balagan...'
no i narazie tyle u nas...
czekam na wiadomosci od was i ajk sie dzieciaczki pokaza :))bo u mnie w rodzinie prawie same chlop[aki ostatnio sie rodza..
No to gratuluję wstępnie Synka! :)
Tymek będzie miał towarzysza zabaw :D
I miejmy nadzieję, że się wchłonie, że wszystko będzie dobrze, a badania 31go tylko to potwierdzą :)!:*