moje mdlosci faktycznie pojawiaja sie popoludniem..i koncza wieczprem jak ide spac...zjedzenie czegos mi pomaga ale ciezko przy mdlosciach sie zmusic do jedzenia;))a za chwile i tak znowu to samo....rano raczej niemam staram sie cos zjesc jak wsytane nawet wafelka zeby dotrwac do sniadania;))nad ranem jestem strasznie glodna i musze i tak jesc regulanie bo inaczej zoladek boli ..i mdlo mi ..w pierwszej ciazy nie wiedizalam co to mdlosci...zatio zgaga i metaliczny posmak w ustach nie sa mi obce...ale z tymi przekaskami na mdlosci gdy nie mozna zjesc nic konkretnego to jest dobry pomysl bo chociaz na chwile ulzy...pije ostatnio malo...zawsze pilam duzo a ostatnio jak wypije wode zwlaszcza na pusty zoladek czy wieczorem to mnie mdli..
najgorsze ze teraz jak ejst pogoda to maly jestp ol dnia na polku aja mnam problem zeby wejsc do domu po cos na chwile...
ja mam taki uklad kregoslupa ze w pierwszej ciazy w 7 tyg gdziejeszcze nikt nic nie wiedzial moj brat sie mnie zapytal czy ja aby w ciazy nie jestem ;)))normalnie brzuszka niemam ...wiec teraz dodatkowo widze roznice...