Ja w grudniu dostałam na infekcję pimafucin ale gówno dało. Teraz od lekarza dostałam te globulki co wy plus krem do smarowania. Te globulki to porażka. Wszystko w tym żółtym syfie. Ale z drugiej strony wolę tą wydzielinę niż to swędzenie. Jak na razie nic mnie nie swędzi ale boję się, że znów coś się przyplącze. 

Skończyłam w tym tyg. Jak na tą chwilę jest ok :) Ale jak jeszcze kiedyś je dostanę to na bank założę podpaskę. Mężczyźni bardzo rzadko zarażają się od kobiet. Kobiety dużo częściej od mężczyzn. Poza ty jak raz to złapiesz to niestety często wraca. A w ciąży najczęściej jest to wina zmian hormonalnych :(