Moim zdnaiem na ból dziąsełek lepiej dac zamrozone dziąselko, czy gryzak albo posmarowac mascią niz dawac biszkopty czy inne wynalazki. Flipsa tez dałam pare razy ale wiecej bylo rozpuszczonego w ręce i wymemlanego niz zjedzonego.

o kurde, to ja chyba jestem jakas rekorodzistka, bo jak narazie moj mały jest tylko na piersi....ale nie spiesze sie mu z podawaniem zupek, deserkow, a tym bardziej flipsów( rany boskie....) w 6 miesiacu dopiero bede mu podawal gluten 2,3 gram bo tak mi zalecila lekarka. Bo dziewczyny jesli karmicie tylko piersia to po co dajecie dzieciom juz tak szybko inne potrawy? zastanawia mnie to. Przeciez skoro sie najadaja Waszym mleczkiem to nie ma takiej potrzeby dokarmiac. Zreszta, kazda mama robi to co uważa za najlepsze dla swoich pociech.

W kazdym razie fajnie ze dzieciaczki chowaja sie zdrowo, oby ak dalej! Wszystkiego dobrego dla Was i Waszych malenstw)

Izunia, a kto Ci powiedzial ze flipsy pomagaja na dziaselka? przeciez one nie sa twarde tylko wrecz odwrotnie - sa miekkie, memłowate i powoduja ze dzieciom zapycha sie zoładek i przez to zamulaja, a dzieci jedza mniej wtedy pelnowartosciowych posilkow. Absolutnie nie chce tu sie klocic czy cos, kurcze ja po prostu jestem uczulona na takie cos...tak jak Paola80 dala swojej corce ciastko z marmolada....masakra!!!dziwic sie skad potem dzieci nie maja apetytu, albo wrecz odwrotnie - sa upasione...

pozdrawiam!