Tak naprawde to zostało nam niewiele czasu! ja właściwie nic nie mam ani poprane, ani poprasowane, ani pokoj nie przygotowany! Mama moja smieje się ze zrobi wszystko za mnie jak bede w szpitalu:) wozek sobie stoi bo dostalam od kolezanki i wiecie co, wcale nie zamierzam kupowac super nowoczesnego wozka. Ten jest zadbany, fakt ze troche masywny, ale co tam-mam zaoszczedzone kupe kasy, a ilez powoze w nim malego. Spacerówke jak cos tez mam, bo dostałam i to bardzo ładną, lekką wiec daruje sobie. Lozeczko tez dostalam od kolezanki i jest w bardzo dobrym stanie, wiec tez nie kupuje. Marzy mi się wiadomo piękne lozeczko, takie jak nieraz pokazuja dziewczyny...hmmm az zazdroscze im. Ale moze jak juz dzidzius sie urodzi to kupimy mu.
Teraz przymierzam sie do kupowania tych wszystkich pierdolek, jak pieluszki tetrowe i ogolnie rzeczy do szpitala bo to najwazniejsze. Reszte jakos sie dokupi.
Trzymajcie sie cieplo!