O to troche mniejsza niz przypuszczali chociaz i tak spora. Najwazniejsze ze zdrowa. U mnie bez zmian i tak powoli chcialabym juz zeby cos sie ruszylo.
Martwi mnie spadek masy ciala u malej. Wlasnie przed chwila wazyli i ma 4500. Cukry wychodza idealnie. Musze czesciej karmic ale ona jak tylko przystawie ja do piersi to dwa pociagniecia i juz spi i zadne laskotanie czy wywolywanie ruchow buzki nie pomaga, po prostu odlatuje i juz. Nawet mi sie udaje ja przystawiac gdzie z pierwsza corka nie bylo szans:)
Jej Karolina poproś może o silniejsze leki przeciwbólowe, jeśli czujesz że są potrzebne. Ja w pierwszej dobie dostałam dolergan, narkotyczny i miałam po nim niezłą fazę ale pomógł w bólu. Później z każdym dniem było lepiej. Współczuję Ci tego bólu.. oby noc była lekka. Naprawdę każda godzina zbliża Cię do lepszego samopoczucia. Cieszę się, że Twoje szczęscie jest już z Tobą, dobrze że w inkubatorze córeczka doszła do siebie :) To naprawdę dobra wiadomość.
I z karmieniem też będzie z górki, zobaczysz :) Mój maluch też w pierwszych dniach jadł jak kotek. 2xpossał i zasypiał. A teraz minęło 1,5 tygodnia i je całą pierś do dna. A my byliśmy dziś 2h na spacerze, w kawiarni i jeszcze pierwszy raz po cc wsiadłam dziś za kółko :) Hehe chyba będę żyć :) Po pierwszej cesarce miesiąc nie mogłam wsiąść za kierownicę.. Weronka, a Ty jak znosisz te ciepłe dni?