Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
karolinainikola
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
weronka22
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
boszka89
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307
luki1307
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patka8520
patka8520
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
casey
casey
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta1994
marta1994
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn
karolcialondyn
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiunua
kasiunua
 


Komentarze
Wyświetlono: 2491 - 2500 z 2677.

(2018-07-11 23:01) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22

weronka22

No to super Karolina ze u obj twych panienek takie postepy u nas wczoraj przebil sie 6 zabek czyli cala 4 dongorybw krotkim odstepie czasowym ale juz na szczescie sa. A Ulci jeszcze nie dalam lyzeczki do samodzielnego jedzenia raczejn wszystkonw reke ale sprobuje.
(2018-07-11 23:05) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22

weronka22

A ja sie wlasnie zastanawiem nad poszukaniwm pracy bo jak narazie to czaly czas jedynie pomagam mezowi na gospodarstwie i zajmuje sie naszymi dziewczynkami i domem a chcialabym sobie troche dorobic ale u mnie stanowi znow problem opieka nad dziewczynkami bo moja mama pracuje a teściowa nie chce sie nimi zbytnio opiekowac raczej robi to jak musi. Ech sma nie wiem co robic.
(2018-07-13 14:06) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

boszka89

Weronika ja mam podobny dylemat teraz. Z jednej strony nie wyobrażam sobie odesłać Witusia do żłobka. To by była masakra emocjonalna dla mnie i dla niego. A z.drugiej strony wiecznie nie będę w domu. Chciałabym wyjść do ludzi i zacząć się spełniać też poza tym co mam terazn
(2018-07-13 14:11) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

boszka89

Karolina jeśli Nikola ma faze na to, że sama chce.rysować, pisać, to wykorzystaj moment :) U nas Doriana uczyłam, ćwiczyłam. Ale dopiero po pewnym czasie obudziły się w nim chęci i wtedy poszedł jak burza, teraz już czyta proste zdania! Drukowane bez problemu, a pisane sprawiają jeszcze trudność. Dzieci potrafią zaskakiwać :) a wiecie co nam bardzo ułatwiło czytanie? Dziewczyny na forum mi podały kiedyś link do takich edukacyjnych zabaw. Na plastikowych łyżkach pisałam sylaby i Dori je łączył. Teraz wszystkim polecam te łyżki
(2018-07-18 21:39) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

karolinainikola

Dziewczyny przepraszam ze nie pisałam tak długo. Etat, dwoje maleńkich dzieci, dom. To dużo. Padam na twarz zwlaszcza że pomocy w mężu nie mam żadnej. Już nawet nie chce mi się narzekać na niego. Poprostu cały dom mam na swojej głowie. W domu ogarniam aby przejść się dało. Wole wyjść z dziewczynkami na spacer jak mam wolne albo po pracy. Nie mam czasu na nic. Jak mam wolny dzień to nie wiem w co ręce włożyć. Boli mnie kręgosłup. Zwłaszcza że moje praca kest fizyczna na kasie mnie nie sadzają bo na sklepie za dobrze się obrabiam i wolą kogoś słabszego posadzić. Po 8 godzinach padam. A tu dom dzieci. Zakupy na mojej głowie. Jest wieczór a mąż w garażu. Otworzyłam sobie piwo ale samej nawet nie smakuje. Dołączycie się?:)
(2018-07-18 21:41) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

karolinainikola

Poczytam o tym sposobie Bożenko i może wypróbuje:)) Nikola ostatnio mówi do Sabinki tak: powiedz MAMA, MA-MA , słuchaj K L M B N mama:D rozumiecie?:D literowała jej wyraz mama:D ale się uśmiałam:))
(2018-07-18 21:45) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

karolinainikola

Dziewczyny jeżeli jesteście pewne że będziecie miały oparcie w mężach polecam pracę. Choć ja nawet w obecnej sytuacji nie zrezygnowałabym z mojej pracy. A z dobrych wiadomości to uwaga!! Sabinka czasem ciut raczkuje:) pare razy przełoży nóżki:) mimo iż dalej na dupce sie suwa to czuje że moje ćwiczenia nie idą na daremno:) bo mamy 1.5 miesiące przestoju z rehabilitantką bo na urlopie i sama z nia ćwicze:)
(2018-07-19 02:14) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

boszka89

Ja nie piję alkoholu bo upijam się dwoma łykami, serio :D Ale jeden łyk mogę wypić dla towarzystwa :) Cieszę się że znalazłaś czas żeby odpisać, smutno mi się zrobiło jak pomyślałam że z czasem możemy stracić kontakt. Weronika Ty pewnie masz teraz pracę przy przetworach? Jak widzę u mamy ile warzyw i owoców jest, to zaraz myślę o Tobie :) Karolina ta rehabilitacja na pewno da rezultaty cieszę się że pierwsze postępy widać u Sabinki!! Tylko nie dali Ci innej rehabilitantki na czas urlopu? Wiem że to pewnie nie takie proste ale zdziwiłam się, bo kurcze 1,5mc to długo. Z jednej strony Sabi odpocznie od wizyt w ośrodku ale z drugiej wybije się z rytmu. Musisz dama ćwiczyć i być wytrwała.
(2018-07-19 02:29) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

boszka89

*sama. A u mnie w razie podjęcia pracy to hohoho nie liczę na męża, sama bym musiała ogarnąć dom&dzieci&zakupy. Dlatego czekam aż Wituś trochę podrośnie, bo na razie nie dałabym rady. Niestety mam taki gatunek faceta, jest kochany, naprawdę mamy super tp nasze wspólne życie, ale w domu to nie umie/nie chce nic robić. Czasem jak spotykam się z koleżanką (jedną mam taką, której mąż gotuje, pierze, dzieci sam na spacery zabiera i ubiera) to później mam doła i myślę jak ona ma cudownie! Ale potem pukam się w głowę bo to dla mnie byłby kosmos. Mamy swój podział ról i się wspieramy choć się nie wyręczamy. Czekam aż chłopcy podrosną, bardzo liczę na ich pomoc w przyszłości. Wiem że od taty też powinni mieć przykład ale na pewno to czego ich uczę nie pójdzie na marne.