
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 51 - 60 z 2677.



Powiem ci jak kolwiek to zabrzmi przyzwycziłam się, najgorsze są pożegnania gdy wyjeżdża. I jemu też jest strasznie trudno nasza córka dużo rozumie. Jak tylko tato wraca od razu jest u niego, nigdzie się nie chce ruszyc tylko woła tatusia, najgorzej jest jak chce gdzieś wyjść z domu wtedy kładzie się koło drzwi (boi się, że znów na tak długo wyjedzie). Jak ma wyjechać mówi mu, że nie może , że ona będzie pracować. Ja równiez mam cięższe chwile, czasem w kłótni mu wykrzycze, że nie mam wsparcia poczucia bezpieczeństwa i żadnej bliskości, a dziecko nie ma ojca ale później jest mi głupio. Wiem, że sprawiam mu przykrość a mu łatwo nie jest. Ale chyba jestem twarda radze sobie jak tylko umiem najlepiej tak mi sie wydaje:) teściowa pilnowała mi małej ja pracowałam:) Teraz siedze na zwolnieniu. Boję się jak to bedzie z dwójką ale tez śmieje sie że moze wytrzyma z nami po narodzinach dziecka jakis tydzien później ucieknie na ile się da;)


Jak nie zaszkodzi ci cukier w nim zawarty to myśle że jak najbardziej tak :)
