Cześć dziewczyny, znowu mnie trochę nie było, ale ciężkie są te ostatnie tygodnie. Macica mi się rozciąga i strasznie kłuje, przez co ledwie się ruszam, a dziećmi trzeba się zająć...

Ja tez latam za moim szkrabem calymi dniami a jeszcze do tego wszystkiego ogrod i tyyyyle plewienia ze szok. 

Powiedzcie mi bo odpieluchowuje synka. Postanowilam ze koniec. W dzien spi bez pampersa sa lepsze i gorsze dni chociaz przewaznie siedzi na nocniku a po zejsciu kuca i robi siku na podloge. Nie wiem czy odpuscic czy twardo dalej tlumaczyc i modlic sie. Ma juz 2,5 roku. Nie wola tylko jak pytam to przewaznie slysze nue no i nie chce wtedy... Juz nie wiem co poczac....

A siostra mojego mowi zeby nie odpuszczac bo teraz akurat goraco to spokojnie lata w majtach. No i tak moze z 2-3 razy mu sie uda na tym nocniku zrobic siku bo lubi siedziec na nim. Kupe juz dawno na nocnik glownie robi.

Cześć dziewczyny powiem Wam że wczoraj nie wiele brakowało a pojechałabym na oddział bolały mniue żebra górna część brzucha i kuło po prawej stronie na wysokości serca położyłam się i przespałam wstałam tylko z bólem żeber. Koło 17 minął ból żeber a zaczęło mnie boleć mniej więcej na wysokości nerek nie wiele pod aż ból zaczął promieniować na dół bolało mnie w okolicy miednicy najbardziej nie mogłam nawet się dotknąć koło 21 wzięłam prysznic myślałam że przejdzie chodz trochę ale nic to nie dało położyłam się spać piorąc już 2 nospę i magnez i po jakimś czasie zasnęłam obudziłam się koło północy z troszkę mniejszym bólem  poszłam za potrzebą i wróciłam na łóżko zasnęłam i kolejna pobudka koło 5 i ból jeszcze mniejszy. Wczoraj zażyłam 2 nospy 2 apapy i jeden magnez. Dziś boli o wiele mniej ale boję się że dziś będzie to samo w pierwszej cioąży nie miałam aż takich bóli a jutro zaczynam 18 tc.

Ja chyba ta ciaze tez bede nie najlepiej wspominac. 

Cześć 

Mam pytanie jak sobie radzicie w takie upały?