Witam wszystkie nowe członkinie:) engi1984 podziwiam cię że się nie denerwujesz, ja lekkiego stresa miałam, ale jak termin minął to już nie moglam się doczekać bo brzuszek strasznie już ciążył. Dalej jestem pod wrażeniem mojej skóry że rozstępów nie mam skoro synek taki duży był. Duże macie brzuszki?
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 321 - 330 z 674.
Duze , duze,juz ciezko jakies ciuszki dobrac.Choc i tak od jakiegos czasu chodze tylko w ciazowych spodniach. Mierze sie regularnie,zeby porownywac przyrost.Np. w pasie - tj. na wysokosci pepka mamjuz 100 cm!!!Szybko idzie, a od poczatku ciazy do teraz (25 tydzien) przytylam 10 kg.Mysle,ze to srednia. Ja jem w sumie wszystko - co nie powoduje zgagi oczywiscie-ale malo slodyczy, bo generalnie nie lubie i nigdy nie lubilam za bardzo.
Zaczelismy chodzic na szkole rodzenia- caly miesiac nam to zajmie. Na nastepnych zajeciach maja byc cwieczenia oddechowe.Co chyba z calego tego programu jest dla mnie najwazniejsze i najbardziej interesujace.
No dziewczyny djacie jakis syngal ze zyjecie, bo faktycznie cos tu cicho.Pozdrowienia dla wszystkich. Kasia
Ja w ciąży, szczególnie na końcówce zajadałam się słodyczami takiego miałam na nie smaka;) przytyłam mało bo 6 kg i teraz ważę mniej niż przed ciążą. Nie mierzyłam się w ciąży, ale patrząc na zdjęcia z ostatniego miesiąca brzuch miałam ogromny, nawet sąsiad się zapytał czy spodziewam się bliźniaków. Teraz podejrzewam że rozmiar brzucha powiązany jest z wielkością dziecka, synek ważył 4640g. Na szkole rodzenia bardzo lubiłam część praktyczną, na ostatnich zajęciach nawet pokazali jak przebiega poród;) Trzymajcie się:)
ja jak na razie jestem tylko 2 kg na plusie, ale lekarka mowi ze to nie jest zle bo dzidzia duza i zdrowa;p zobaczymy jak pozniej bedzie a dodam ze apetyt mam dosc spory ;) w obwodzie mam 88cm czyli brzusio urósł 3cm od jakichś 4tyg.
Dziewczyny, gdzieś wyczytałam, że chęć na potrawy, na jakie ma się w ciąży ochotę niejako determinuje płeć dziecka :) I tak, niby mając chęć na słodkie - będzie dziewczynka, a na słone i kwaśne - chłopak. A jak to u Was wygląda?? :) Obalcie ten mit, albo dajcie mi znać, czy to pradwa ;D
nie prawda,ja będę mieć synka a wcinam słodycze jak głupia :D
Sa to oczywiscie mity,ale...ja sie zajadalam kwasnymi i ostrymi , szczegolnie na pocztaku, na slodkie patrzec nie moglam, ..no i bedzie chlopak...teraz z powodu zgagi musialam nieco zbastowac z tymi kwasnymi i w ogole bardziej uwazam co , jak ,kiedy i ile jem,no i moge tez juz nieco slodyczy, najczesciej to wlasnej roboty ciasto -jak mi sie chce zrobic raz od wielkiego dzwonu. Wszyscy wokolo mi mowili ze bedzie chlopak!!! No i wykrakali,z czego sie bardzo ciesze, bo to bylo moje marzenie.
no mi też wszyscy od początku mówili,że będzie synek i się sprawdziło : )
koktajl bananowy uwielbiam
mmm..rosołek..koktajl... Ale mi narobiłyście smaka :) Czyli już wiem, co jutro będę wcinać cały dzień :)