Jak rzucilam? powiedzialam sobie ze od teraz nie pale i juz :P ani buszka od nikogo nic przez ponad rok:P (a palilam od 17 roku zycia :P)

to bylo moje noworoczne postanowienie- NIE PALIC. Tylko jak tu nie zapalic gdy w pracy stres, w domu tez nie zawsze wszystko uklada sie po Twojej mysli a w dodatku znajomi tez pala? Udalo Wam sie rzucic? Stosowalyscie jakies tabletki, plastry? Czy moze ciaza albo mysl o niej Wam pomogla?