bylam dzis z brzuszkiem na wizycie kontrolnej u ginka. na usg wyszlo ze malenstwo zle sie ulozylo tzn "stoi na bacznosc" i nie moglismy sprawdzic plci a raczej podtwierdzic jej. troszke mnie to zmartwilo ale pewnie nie jeden raz sie jeszcze przekreci.
jak zwykle pytalam o szpital w ktorym mam rodzic (pro-familia0prywatny ale z kontraktem z NFZ-em) bo rozne plotki chodza o samych porodach, a ze ja mam miec ewentualnie skierowanie ze wskazaniem na cesarke to czy musze placic za znieczulenie i czy mam miec jak juz zewnatrz oponowe czy calkowite znieczulenie. wszystko to zalezy od tego co lekarz powie mi po badaniu eeg i zadecyduje co dalej.