uwielbialam dębowe mocne, radlerka ( jak pracowalismy z moim na ogrodku koncem wiosny), kiedys pilam jasny okocim z 50 wisniowki albo z 25 curacao ( w koncu jestem barmanem z zawodu) ale osobiscie lubie najbardziej mocne, nie slodzone piwa:) - przeniczne w zyciu a fuja ;p
(2013-02-01 13:28:59)
cytuj