Z Hanią byliśmy w środę na szczepieniu, na pneumokoki i rotawirusy. Ogólnie wszystko dobrze, pięknie przybiera na wadze chociaż nie je dużo, widocznie tyle potrzebuje. Jednak pani doktor zauważyła coś niepokojącego w ułożeniu ciałka i głowy i zaleciła wizytę u neurologa. Pojechaliśmy w sobotę tak na szybko prywatnie, no i jest... asymetria ułożeniowa (czy coś takiego, już nie pamiętam dokładnie), lekkie napięcie mięśniowe, główkę układa najchętniej po prawej stronie, nie potrafi dłużej wytrzymać patrząc na wprost. Rehabilitacja będzie konieczna :( No trudno, jak trzeba to trzeba, oby to się udało szybko skorygować.
Z Zuzą też mamy problemy, jej skóra wygląda coraz gorzej, sucha jak nigdy, już nic nie pomaga. ostatnio to już nawet sobie dałam spokój, odstawiłam płyny i balsamy, bo i tak nie widziałam poprawy. Umówione jesteśmy do dermatologa na najbliższy wtorek. Poza suchością jest też problem z drapaniem się ;/ Uzależniła się chyba, nie wiem jak to inaczej określić. Kiedyś trochę ją komary pogryzły, podejrzewam, że źle reaguje na ten jad, tak samo jak ja, bardziej ją swędzi, bąble są dużo większe. Od tamtego czasu drapie te krostki co noc, już nie wiem jak jej w tym przeszkodzić, przecież to się nigdy nie zagoi jak będzie tak ciągle drapać i zdzierać ;/ Nie da się jej wytłumaczyć, próbowałam zaklejać te miejsca plastrami ale albo zdziera, albo krzyczy że boli i muszę jej zdjąć. Dziś pomimo gorąca założyłam jej rajstopy, może to ją powstrzyma bo mi już ręce opadają...
Oby wszystko szybko się poprawiło.
Rajstopy nic nie dadzą, sama jak mnie coś ugryzie drapię się aż do krwi.... i wiem, że jak byłam mniejsza i je jeszcze nosiłam to nic to nie dawało, niestety
Na sucha skore moze spróbuj olej kokosowy, ale najlepiej żeby był tloczomny na zimno, nie jest drogi a skutkow ubocznych na pewno nie będzie. Jesli nie pomoże można go zjeść;) Ma wlasciwosc antybakteryjne i antygrzybiczne.
Z drapaniem to na pewno jest alergia na komary, moze dermatolog coś pomoże.
Jezu to co ja mam zrobić? 
mnie poajstopach swedzi jeszcze bardziej ....
Tylko, że teraz to już ją nie swędzi... Bo to już nie są ugryzienia, tylko rany po tym rozdrapaniu do krwi ;/ Drapie to już teraz z przyzwyczajenia, wiem bo ja mam tak samo, po jakimś czasie już nie swędzi tylko kusi po prostu żeby zedrzeć to przyschnięte ;/
Na to swędzenie polecam żel Fenistil lek przeciwhistaminowy o miejscowym działaniu przeciwświądowym i przeciwuczuleniowym może to złagodzi swędzenie i nie będzie drapać
Piorę w Dzidziusiu, tak samo jak Hani ubranka, nie dodaję do prania żadnych płynów zapachowych... Słodyczy staram się nie dawać, okazjonalnie coś, ale oczywiście babkom tego nie wytłumaczysz :/ Okaże się po wizycie u dermatologa co może być przyczyną, może będzie łatwiej przekonać inne osoby jeśli lekarz potwierdzi, że przyczyna może być w odżywianiu
Fenistil stosowałam na sobie (mam to samo co córka, nie drapię się tylko siłą woli) i nic mi to nie pomagało. Zresztą już teraz nie ma świerzych ugryzień, tylko te stare rany
Kamilko, to też, ale to inna sprawa, zadrapania z suchej skóry ma np. na plecach, na dole nad pośladkami. I to są inne zadrapania, długie jakby kreski. A te z komarów to są kropki-krostki
Zobaczymy co zaleci dermatolog. Jeśli nadal nic nie pomoże to spróbuję te kosmetyki o których piszesz
|
|
