hehe dobre:))
chociaż Adaś ma kompankę do zabawy
Nie uwieżycie. Mam bliźniaki!!! Fakt, od czasu do czasu, ale jednak są. Na bliźniaki składają się Adaś + Olivka. W ramach wyjaśnienia: mój 9 miesięczny synek Adaś i 10 miesięczna sąsiadka :). W sumie nie jest źle, razem bardzo ładnie się bawią. Najgorsze jest zgranie jedzenia i spania. Jak karmię Olivię w foteliku to Adaś już stoi przy krzesełku i krzyczy, że on też chce. A Olivka jak kończy jeść to... pluje jedzeniem!!! Ostatnio się dostało nawet Adasiowi. A jak Adaś zaczyna jeść to już patrzy gdzie jest Olivka i nie może się doczekać, kiedy skończy, aby się z nią bawieć ;). Ach te dzieciaki. Zabierają sobie zabawki, ciągną za ubranka, wymieniają się ciasteczkami, jedno pokazuje przed drugim jak można łobuzować ;) Na szczęście tylko czasem zostaję mamą bliźniaków :)
hehe dobre:))
chociaż Adaś ma kompankę do zabawy
ty to potrafisz zbudować napięcie ;)
fajnie, że szkraby się dogadują, chociaż domyślam się, że czasem musi to być męczące... co mają powiedzieć pełnoetatowe double-mamy ;)
Już myślałam że ty jestes w ciąży i będziesz miała bliźniaki:D
|
i zadaj pierwsze pytanie!