Jakie wydarzenie. Maly po raz pierwszy zasmial sie w glos, bo usmiecha sie "pelna gebka" juz dawno :) On sie zasmiewal, a my ze starszym synem z niego :) Ehh, cudowne chwile, ktorych mi maz zazdrosci, z racji, ze pracuje i nie zajmuje sie malym 24godziny na dobe. Takie nagrody tez go omijaja... Pewnie uslyszy taki smiech jeszcze nie raz, ale nie da sie tego porownac do razu pierwszego :) Nasze cudowne, pogodne sloneczko. Spodobaly mu sie kropki na lozku starszego brata, ja go zaczelam hustac na rekach w gore i w dol i przy tych kropach on sie zasmiewal :D No takie byly zabawne! W poniedzialek idziemy przyjac druga dawke szczepionki na Rotawirusy. Zwaze mojego szkrabka przy okazji. Bo wg mojej domowej wagi ma 6,5kg, co zreszta jakoby czuc po rekach. Na szczescie jeszcze ich nie przeciaza, daje wytchnienie. Polezec tez czasem lubi :) Jednym zdaniem: przy takim dziecku ma sie ochote na wiecej :)
Komentarze
(2010-04-09 17:48)
zgłoś nadużycie
(2010-04-09 19:31)
zgłoś nadużycie
(2010-04-09 21:09)
zgłoś nadużycie
(2010-04-09 21:11)
zgłoś nadużycie
(2010-04-09 22:39)
zgłoś nadużycie
(2010-04-11 14:52)
zgłoś nadużycie
(2010-04-12 10:21)
zgłoś nadużycie