Moj cudaczek siedzi sobie w brzuszku juz 13 tygodni:)) Jeszcze 2 miesiace temu kiedy pomyslalam o ciazy watpilam ze wogole sie uda..Od dwoch lat czulam juz potrzebe posiadania dziecka ale z racji ze studiowalam nie chcialam przerywac nauki i tylko dlatego odlozylismy starania na pozniej..ale w glebi duszy bylo mi ciezko i widzac kobiety z brzuszkiem czy wozkiem poprostu zazdroscilam.. az wkoncu nadszedl czas kiedy podjelismy decyzje o odstawieniu tabletek i wzielismy sie do dziela:) Utrudnieniem bylo to ze moj E ciagle poza domem i nie zawsze byl kiedy akurat mialam owulke..coz..trwalo to pol roku az wkoncu w przerwie swiateczno sylwestrowej sam obliczyl mi dni plodne i postaral sie nie przegapic:D dzisiaj sie z tego smiejemy ze suma sumarum dzieki jego uporowi udalo sie:)) Ciesze sie bardzo ze los dal nam szanse i mam nadzieje ze wszystko potoczy sie tak jak sobie zamarzylismy:) Jak kazda przyszla mama leze sobie wieczorami i nasluchuje czy niunka sie rusza..i czekam na to z utesknieniem.. no dobra rozpisalam sie:) Uciekam spac:) buziale
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Gratuluje chba ten najtrudniejszy okres juz za Wami zycze zdrowka pozdrawiam
Hej :) No powiem Ci szczerze, że odkad w zeszłym tygodniu mdłości minęły to praktycznie tylko brzuszek przypomina mi o tym, że jestem w ciąży, no i częstsze udawanie się w WC ;)
Poza tym wszystko dobrze, czujemy się wyśmienicie, jemy cochemy i jak narazie 1,5kg na plusie :)
Pozdrawiam.
Brzuszek rzeczywiście piękny, a i jeszcze po bioderkach widać, że z figurą nie będziesz miała problemów :) Tylko pozazdrościć, oczywiście wyłącznie pozytywnie!
I naprawdę tak Wam się udało, od pierwszego skoku w dobrym terminie? Bardzo pocieszające, bo wszedzie raczej czytam o dłuuuuuugaśnych staraniach.