(2014-02-21 14:38)
zgłoś nadużycie
Typowa poranna scena: robię dla K kanapki do pracy. podchodzi do mnie Paulina, prosi o ser. Myślę sobie - może chce zjeść, a to ostatnio nie zdarza się często, to niech ma - i dałam jej plasterek. Ona spojrzała poważnie na ten plasterek po czym powiedziała:
"Słuchaj, serek. Ja wiem, boiś się. Ale tata cię źje" po czym odłożyła ser na blat :P a ja po prostu padłam ze śmiechu :DD
|
i zadaj pierwsze pytanie!