Gdyby ktoś pytał, to tak, ma dwójkę dzieci, jedno właśnie śpi a drugie wiesza pranie z tatą.
Ale taki fajny wpis zasługuje na główną, więc niech będzie :)
Typowa poranna scena: robię dla K kanapki do pracy. podchodzi do mnie Paulina, prosi o ser. Myślę sobie - może chce zjeść, a to ostatnio nie zdarza się często, to niech ma - i dałam jej plasterek. Ona spojrzała poważnie na ten plasterek po czym powiedziała:
"Słuchaj, serek. Ja wiem, boiś się. Ale tata cię źje" po czym odłożyła ser na blat :P a ja po prostu padłam ze śmiechu :DD
Gdyby ktoś pytał, to tak, ma dwójkę dzieci, jedno właśnie śpi a drugie wiesza pranie z tatą.
Ale taki fajny wpis zasługuje na główną, więc niech będzie :)
A i wiadome nie od dziś, że Pauliny to inteligentne babeczki nie :P?
Dobre :)
Hahaha Migrenka
ahahahhahahhaha
|
i zadaj pierwsze pytanie!