2013-08-13 06:26
|
tez są takimi maminsynkami / maminymicoreczkami?
no poprostu szlak mnie trafia moje dziecko zachowuje sie jak opentane chce wyjsc do głupiego kibla to lezie za mna , a jak go wloże do łóżeczka czy do chodzika zeby posiedzial pobawił sie chwile spoko do momentu kiedy ne wyjde i jestem caly czas na celowniku .;/ No nie wiem co już zrobić z tym papciochem moim no ;/ wczoraj przyjechala klientka moja z racji ze jestem z zawodu fryzjerka to robilam balejaz wiecie ze schodzi ale przyjechala jej corka tez zeby sie z mlodym, pobawic dziewczyny uwierzcie mi był taki płacz jak by go rozrywali
TAGI
Odpowiedzi
z tego co sie orientuje i obserwuje to chyba calkiem normalne w tym wieku:))z czasem przechodzi.
Moja tak ma od urodzenia. Po prostu nie jest dzieckiem, które potrafi samo się sobą zająć, samo zasnąć itd. ;) Ale pocieszam się myślą, że może będzie lepiej kiedy zacznie raczkować albo chodzić i nie będzie mnie wtedy aż tak potrzebować. :)
z tego co sie orientuje i obserwuje to chyba calkiem normalne w tym wieku:))z czasem przechodzi.
Moja tak ma od urodzenia. Po prostu nie jest dzieckiem, które potrafi samo się sobą zająć, samo zasnąć itd. ;) Ale pocieszam się myślą, że może będzie lepiej kiedy zacznie raczkować albo chodzić i nie będzie mnie wtedy aż tak potrzebować. :)z tego co sie orientuje i obserwuje to chyba calkiem normalne w tym wieku:))z czasem przechodzi.
Moja tak ma od urodzenia. Po prostu nie jest dzieckiem, które potrafi samo się sobą zająć, samo zasnąć itd. ;) Ale pocieszam się myślą, że może będzie lepiej kiedy zacznie raczkować albo chodzić i nie będzie mnie wtedy aż tak potrzebować. :)z tego co sie orientuje i obserwuje to chyba calkiem normalne w tym wieku:))z czasem przechodzi.
Moja tak ma od urodzenia. Po prostu nie jest dzieckiem, które potrafi samo się sobą zająć, samo zasnąć itd. ;) Ale pocieszam się myślą, że może będzie lepiej kiedy zacznie raczkować albo chodzić i nie będzie mnie wtedy aż tak potrzebować. :)