Witajcie mamy . Jestem zmieszana bo nie wiem juz czy dobrze zrobilam czy nie . A więc tak : w poniedzialek przyjechala chrzestna malego z francji bo w srode mielismy robic urodzinki pierwszy roczek od chwili gdy tylko weszla do domu przyjechal jej chlopak a moj kuzyn( oni są parą) nie pojechala do siebie bo mama jej nie toleruje tego zwiazku kij przymklnelam oko ze zwalila mi sie na tyddzien , ale od 9 rano jak przyjechala bylo ok dala malemu prezenty i wgl ja musialam do przychodni skoczyc krew pobnrac i nie bylo mnie jakies 40min no moze do godz bo musialam czekac na wynik i gdy wrocilam juz bylo zero zajmowania sie malym zero pomocy a tylko Damian (kuzyn moj a jej chlopak ) i tylko lezenie w lozku , bzykanie ja do pokoju nie moglam wejsc po mleko malemu bo slyszalam tylko zaraz jak zapukalam do pokoju , picie , pieprzenie i palenie papierosow kij przymknelam oko ok mlodzi sa i wgl . Następnego dnia pojechali do niej na wies bo chcieli sie z jej mama zobaczyc i ogolnie z rodzina wieczorem gdy wrocili byli tacy pijani ze szok trzaskanie drzwiami , krecenie sie , widzieli ze bylam zajeta i placki robilam i salatki bo nazajutrz mialo byc wielkie swieto moje syneczka , oczywisacie opierdzielilam ich ze nie sa na wsi tylko w bloku i zeby nie trzepali drzwiami to w odzewie dostalam jakies burniecie i po chwili przepraszam . Ok 21 gdy maly mi juz spał kręca sie jak nie do lazienki to do kibla to przed blok zapalic to gdzies znowu a we mnie sie az gotowalo bo przez ich łazenie moje dziecko sie budzilo.Kolejna proba wejscia do pokoju gdzie mam malego rzeczy a w ktorym oni spali okazala sie zerowa gdyz po zapukaniu uslyszalam tekst dnia "Nie teraz " nosz kurwa we własnym domu Do 12 w nocy robilam salatki i farsz i sprzatalam zero pomocy od nich . Środa rano skacowani , zmęczeni zero oznak zycia w nich oczywiscie ja sie wzielam juz za sprzatanie bo przeciez za pare godzin mialo odbyc sie przyjecie ławy i stoły musialam sama ustawiac wszystko sama z jojczącym dzieckiem na reku i nagle słysze z za pleców ej przeszly ci nerwy ? Mówie ja mam juz po dziurki w nosie was . Nic nie robicie tylko lezycie , kurde zeby Aneta sie zapytala moze ci cos pomoc moze cos a tu nic myslicie tylko o tym zeby sie wyspac , pobzykac , i wypic a ja nie bede tego tolerowala . okolo godziny przed przyjeciem brat moj nei mmoze wejsac do lazienki bo zamknieta mowi co jest grane zapala switlo a zza drzwi slyszy zgas to ja juz nie wytrzymalam i powiedzialam tak wystawiacie moje nerwy na probe jesli zachwile z tamad nie wyjdziecie to sama otworze te drzwi a Damian sie odzywa chcielismy sie wykompac Dziewczyny nikt glupi nie jest przy zgaszonym swietle i bez wody nie da sie myc bez jaj .Czas urodzin w tym dniu przebiegł bardzo milo mimo ze sama wszystko robilam . A wieczorem co sie dzialo to juz katastrofa juz wymiekłam poopijani jak swinie wychodzili nibyu zapalic pod blok a popijali sobie gdzie nawet nie zwrocilam uwagi , o godz 12 w nocy przebudzili sie i oni wychodza jak nie wstane jak nie rykne mowioe do kur**** wy nedzy jak wy sie zachowujecie , jest noc ja chce spac moje dziecko tez , i nie interesuja mnie wasze ochoty wyjscia zapalic czy napic sie poraz kolejny nie wyjdziecie zabralam klucz i powiedzialam prosze sie polozyc wiecie co w odzewie dostalam ,?az sie poplakalam . Że ja jestem sfrustrowana bo nie mam Sylwka przy sobie i ze poprostu im zazdrosze tego ze oni moga w kazdej chwili wyjsc razem , a ona to przyjechala tu wypocząc i nie zamierza wstawac o godz 6 rano jak ja . I ona nie rozumie dlaczego ja mam do niej pretensje ze ona chce spędzic jak najwiecej czasu ze swoim chlopakiem chociaz by w lozku bo po to tu przyjechaala . A ja jej odpowiedzialam tak ze jesli przeszkadza ci moje dziecko ktore wstaje o godz 6 rano to otworze ci drzwi i wypoier. do hotelu do domu nie pojechalas bo matka by ci nie pozwolila na takie zachowanie za moje dobre serce mam tak odplacone i wyszla z domu wrocili nadd ranem . Rano wstalam państwo o 10 wstalo nawet slowem sie nie odezwali do mnie obiad zrobilam tez nie ruszyli a wieczorem bez glupiego dziekuje , czy przepraszam spakowali sie i wyszli . Moje pytanie brzmi czy ja ne mam racji? czy powinnam ją przeprsic ?bo juz sama nie wiem
2013-11-09 11:08
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!