25 dzień sama..
Komentarze: 6Nie sama ale ze Stasiem, ale bez Ciebie nic nie jest takie same..żyję od karmienia małego do karmienia, od poranku do kąpania i usypiania..I choćby miało tu wpaśc 500... Czytaj dalej »
Nie mam zamiaru po raz kolejny smęcić jak to mi źle bez męża i takie tam. Dzisiaj będę się chwalić i cieszyć. Otóż stając na wadze zobaczyłam magiczną cyfrę 60 kg - a jest to moja waga sprzed ciąży. Łatwo nie było i trochę to trwało, ale 25 kg jest już przeszłością. Z racji tego, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, mam zamiar zrzucić jeszcze parę kilosów, żeby wyglądać całkiem zadowalająco..tak ze 3, może 4 - o ile wytrzymam bez chleba i słodyczy - bo niestety jak to mówią kocham żerć :P
Nie sama ale ze Stasiem, ale bez Ciebie nic nie jest takie same..żyję od karmienia małego do karmienia, od poranku do kąpania i usypiania..I choćby miało tu wpaśc 500... Czytaj dalej »
Zasłabłam dzisiaj rano. Nie wiem czy to ze strsu i tęskonty za mężem, który tydzień temu wyjechał, czy z racji tego, że mało jem z nerwów i... Czytaj dalej »
Ciągl ejakieś problemy ze Stasiem. Dawaliśmy zwykły bebilon miał wysypkę na buzi, potem zeszło i znowu się pojawiło. Pediatra przepisała Pepti dla... Czytaj dalej »
Na lodówce wisi kartka, a niej napis 214 - przeklęte 214 - to tyle dni muszę czekać na Ciebie Kochany. To pierwszy dzień, a ja już chodze w Twojej bluzie. Wszystko przypomina... Czytaj dalej »
Chiałam się pochwalić, że dnia 28 stycznia o godzinie 10:26 przyszedł na świat nasz synek Staś - waga 3940, długość 58 cm. Poród siłami natury... Czytaj dalej »
Ona tańczy dla mnie - może mieć sens:) Ja już chcę urodzić - Stasiu mama bedzię tańczyc dla Ciebie, ale wychodź już Kochanie :*... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!