Dziś Marysia była z tatusiem w poradni neonatologicznej żeby ją obejrzeli i odebrać wyniki z kariotypu te genetyczne które są prawidłowe i kamień z serca bo się martwiłam i niepokoiłam. Mała rozwija się prawidłowo rośnie i przybiera na wadze prawidłowo 32g/dobę a waży 3850. W lutym mamy wizytę w poradni słuch i w poradni nefrologicznej bo młoda ma wrodzoną torbiel nerki.
A od tygodnia ja chora i na antybiotyku zapalenie gardła z nalotami ropnymi ale bez gorączki a Kuba od niedzieli gorączkuje a od poniedziałku wieczorem bierze antybiotyk i też ma zapalenie gardła.
A tu kilka zdjęć głównie młodej i jedno Kuby jak był przebrany na ostatki w przedszkolu.
A tak po za tym mała 30 listopada skończyła już miesiąc :)
Nie wiem dlaczego zdjęcie dogóry nogami na kompie jest normalnie.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Nie tylko stresu ale też i strachu.
No śliczna dziewczynka. Oby zdrowo wam rosła. Bez żadnych już przygód i stresów! Synek też super ;))
Jak ślicznie się uśmiecha przez sen :) Dalej będzie już wszystko dobrze :)
Piękna jest :*