
 
						
					
				
                    
 
	Mego męża wysiłek ( i jeśli chodzi o kwestie florystyczne mój ;P).  
	 
	  
	
	Altana - dziś oficjalnie ukończona. Jestem z niej dumna, a najbardziej z Farbena - zrobił ją dla nas z materiałów, które leżały koło domu. Efek jak dla mnie jest AXE!

	
tylko pozazdrościć :)
Podoba mi sie ...brawa dla meża ;)
	super  
  
	Ale fajna :) Kiedy nas na piwo zaprosisz pod altanę 
	Super sprawa 
	Zajebiaszcza jest :)
	Ja mam własnej (dziadkowej roboty) murowaną altanę :)
	 
ło super. niezłe materiały Ci leżą koło domu. :)
bardzo ładna! :)
	Cieszę się, że i Wam się podoba :) 
	Tak naprawdę altana stoi już dość długo, bo od czerwca, ale dziś wreszcie ukończył huśtawkę, wcześniej nie było to możliwe bo spawarkę zalała powódź i bali się jej długo używać. Właśnie spod altany wracam, piwo pili a ja towarzyszyłam towarzystwem swym, lubię huśtawki ;)
	
	A i telefon dostałam, że w sobotę do zoo się wybiorę w kobiecym gronie - tego mi było trzeba jak wiecie, może nie zoo i kopy ludzi w upał, ale kobieta do pogadania będzie więc jest super! 
	
	A co do materiałów, to zakupiliśmy tylko sztachetki na płoteczek i lakiery. Reszta przez lata składowana,marudząca na podwórku czy w szopie.
|  | 
 
		