hmmm sprawa wyglada prosto. Moja prawie trzyletnia corka kocha ciuchy, a wlasciwie to juz dla mnie staje sie meczace i niepokojace. Nie ma problemu w dniu, nie chodzi o przebieranie sie. Problem polega z rana i wieczora: mianowicie wybieranie pizamy, ktora musi byc kazdego wieczoru zmieniona, mimo, ze wybrala ja dzien wczesniej. Z rana opadam z sil nie chce nic ubrac ciagle wymysla jakies nowe ciuchy, nawet takie ktorych nie posiada i nie posiadala!!! jak tylko jej zyczenia sa nie spelnione- histeria. Opadam z sil! trwa ona nawet do 3 godzin i nic nie pomaga ani moje tlumaczenie,ani zastepowanie innymi, ktore takze wybrac moze, ani sadzanie na krzeselko 3 minuty. Pomozcie co robic???? Dodam, ze swoimi ubraniami jest tak przejeta, ze nawet zabawa w piasku, zjedzenie czegos co plami powoduje u niej frustracje i smutek. Przez to wszystko nie czerpie radosci z niczego co powinno byc dla trzylatka szczesciem. Np nie wejdzie do piasku mokrego bo leginsy sie zabrudza... Doradzcie
2013-07-19 10:43
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!