4D za darmo?? super! u nas kosztuje 250 zł... nie zdecydowałam się. stwierdziłam, że zostawię sobie nutkę tajemnicy jak ta moja córcia wygląda ;) a swoją drogą, najważniejsze, że zdrowe te nasze aniołki, że ruszają się i rozwijają prawidłowo! a pięknych zdjęć naszych maluchów jeszcze milion porobimy ;0) dużo zzdrówka dla ciebie i Leosia ;)
Byliśmy dziś na USG 4d. Byłam bardzo nakręcona i nie mogłam się doczekać. Trochę się zawiodłam, bo w 2d było dużo ładniej widać Leosia niż w tym całym 4d. Badanie ogólnie trwało bardzo długo, bo 20 minut. Pan doktor dokładnie chciał obejrzeć malucha i uchwycić buziunie. Niestety Leo przykrył buzię rączką i jedyne, co dokładnie widać to paluszki Całe szczęście, że jest ich po 5 w każdej dłoni. Doktor chcąc na początku ustalić pozycję maluszka, pierwsze, co zobaczyl to SIUSIAK! 4 lekarz potwierdził płeć i dokładnie nam pokazał na ekranie w 2d i 4d więc już od nikogo nie chcę słuchać, że lekarz mógł się pomylić albo, że 'mam brzuszek na dziewczynkę' nic bardziej mnie nie denerwuje. Leo jest już odwrócony główką w dół i przez większość badania ssał kciuk. Był jeden moment, w którym synuś pomachał babci i tatusiowi, aż im się łezka w oku zakręciła! Pan doktor powiedział, że maluch nie ma żądnych wad rozwojowych i prawidłowo się rozwija. Podsumowując: jestem zadowolona, że po raz kolejny mogłam zobaczyć mojego syneczka, ale całe szczęście badanie było darmowe, bo na pewno bym za nie nie zapłaciła
Gratisowo dostaliśmy takie oto fanty:
Dziś odebraliśmy fotelik do wózeczka Leo i kupiliśmy przewijak i kilka innych akcesoriów. Następny punkt przygotowań: remont, łóżeczko i wózek.
Pozdrawiam!