I nadszedł ten dzień :) kiedy uświadomiłam sobie że mój brzucholin zasłania mi to i owo :) Więc lustreczko pójdzie w ruch :) Podchodzę do tego z uśmiechem :) ale wcale nie jest mi do śmiechu :) przecież jeszcze nie dawno nie miałam żadnych problemów z tymi sprawami :) No i niestety :) moje libido spadło ;/ nie fajniutko :) bo zawsze miałam dość gorący temperamant :) ale coż - byłam na to przygotowana :) że końcówka ciąży może przynieść zmiany :) Najważniejsze teraz aby mała dzidzia urodizłą się zdrowiutka i o czasie :) Jutro czeka mnie wizyta u mojej Dżini mam nadzieję że moje wszystkie obawy rozwieje :) tzn.. mam już dosć nisko brzuszek, i ponownie widać moje żebarka, do tego mam dziwne skurcze które czuję od brzuszka aż do ud... mam nadzieję że to całkowicie normalne.. Nawet koleżanki pytają się czy już mam niebawem termin bo brzuszek stanowczo sie obniżył.. Się okaże.. :) Miłego Dnia życzę :* Wam dziewczynki :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Mój P mówi mi że on popatrzy i zda mi relację co i jak :) Ma ubaw chłopak :)